Prognozy dla strefy euro na 2015 rok. Ożywienie czy stagnacja?

Polska w 2015 roku będzie się rozwijać w przyzwoitym tempie. Według prognoz nasze PKB wzrośnie o 3,4 procent. Jak na tym tle wypada strefa euro, z którą nasza gospodarka jest silnie powiązana?

2015-01-12, 10:41

Prognozy dla strefy euro na 2015 rok. Ożywienie czy stagnacja?
Siedziba Europejskiego Banku Centralnego. Foto: Flickr/ozchin

Posłuchaj

O prognozach dla strefy euro na ten rok mówił w Polskim Radiu 24 gość audycji Wydarzenia dnia w gospodarce: Michał Kowalczuk, analityk zespołu analiz ekonomicznych EY /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Zgodnie z prognozami EY i Oxford Economics w 2015 roku wzrost PKB w strefie euro wyniesie 1,2 proc., a w kolejnych latach będzie ok. 1,6 proc.

Spadek cen ropy

Jednym z motorów europejskiej gospodarki będzie spadek cen ropy naftowej na świecie.

- W 2014 roku średnioroczna cena za baryłkę wynosiła 100 dolarów, obecnie jest to 50 - 60 dolarów. A to sprawia, że tanieją paliwa i energia. W konsekwencji rosną dochody rozporządzalne gospodarstw domowych, a co za tym idzie wydatki konsumpcyjne - tłumaczył na antenie Polskiego Radia 24, Michał Kowalczuk, analityk zespołu analiz ekonomicznych EY.

Bardzo niska inflacja

Z drugiej strony strefa euro boryka się wciąż z bardzo niską inflacją. Według wstępnych wyliczeń w grudniu wyniosła ona -0,2 proc. A to nie jest dobra informacja.

REKLAMA

EBC będzie skupować obligacje i papiery wartościowe?

Europejski Bank Centralny od kilku lat stara się wyciągnąć gospodarkę strefy euro ze stagnacji. Na razie bez skutku. Stąd też analitycy oczekują, że EBC zdecyduje się na wdrożenie mechanizmu luzowania ilościowego, czyli  będzie skupował  obligacje i papiery wartościowe, licząc, że w ten sposób wpływie na długoterminowe stopy procentowe, co spowoduje ożywienie gospodarcze. To jednak budzi sporo kontrowersji.

- Żeby osiągnąć ten cel, Europejski Bank Centralny musiałby kupować nie tylko obligacje korporacyjne, ale także skarbowe. I tu powstaje pytanie: czy jest to zgodne z traktatami europejskimi? Drugim problem jest to, że EBC – w przeciwieństwie do amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która taki mechanizm zastosowała - jest bankiem wielu krajowi i będzie  musiał wybrać obligacje, których państw będzie skupował. Czy będą to papiery greckie, a jeśli tak, to co w przypadku odmowy obsługi zadłużenia przez ten kraj? - pyta retorycznie ekspert.

Jak EBC z tego wybrnie? O tym przekonamy się prawdopodobnie  22 stycznia, kiedy to odbędzie się posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego.

Błażej Prośniewski, awi

REKLAMA

/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej