Szansa na powrót dialogu społecznego?
W resorcie pracy w poniedziałek odbyły się rozmowy trójstronne z udziałem ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz szefów organizacji pracodawców i związkowców.
2015-01-26, 16:28
To szansa na powrót dialogu społecznego w Polsce, który jest bardzo potrzebny, tłumaczy Anna Ruzik-Sierdzińska, ekonomistka ze Szkoły Głównej Handlowej.
- Dobrze, że takie spotkanie się odbywa i że minister pracy został do niego zaproszony i w nim uczestniczy. Dobrze byłoby, żeby ten dialog społeczny na forum Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych powrócił w jakiejś formie, nie wolnej oczywiście od konfliktów, niezgodności różnych poglądów. Jest to znacznie lepsze miejsce do rozwiązywania problemów gospodarczych, społecznych niż strajki. Nie ma takiego forum akceptowanego przez wszystkie strony, gdzie mogliby się oni wymieniać argumentami za i przeciw wprowadzeniu różnych rozwiązań – mówi Anna Ruzik-Sierdzińska.
REKLAMA
Dialogu społeczny jest bardzo popularny w innych krajach Unii Europejskiej. Szczególnie w krajach Europu Zachodniej.
- W wielu krajach Europy Zach. jest tak, że ten dialog ma znaczenie na poziomie dwustronnym, czyli pomiędzy przedstawicielami pracowników i pracodawców w danej branży. To w pewnym sensie też jest dobre, bo rządy się zmieniają. Pewne długookresowe sprawy lepiej rozwiązać poprzez wynegocjowanie odpowiedniego dialogu społecznego. W naszej części Europy te układy zbiorowe są mniej powszechne – uważa Anna Ruzik-Sierdzińska.
W niektórych krajach skandynawskich praktyka dialogu ma grubo ponad sto lat.
REKLAMA
- W krajach skandynawskich dialog społeczny odbywa się często i w wielu obszarach. Kraje naszego regionu na początku lat 90. miały dialog społeczny w mniejszym stopniu rozwinięty, ale wszyscy interesariusze zostali do niego włączeni w tym trudnym okresie, kiedy mieliśmy transformację gospodarczą – przypomina Anna Ruzik-Sierdzińska.
W Polsce dialog społeczny ma stosunkowo krótką historię. Komisja Trójstronna powstała u nas w 1993 roku. Miała uczestniczyć między innymi w polityce kształtowania płac w przedsiębiorstwach i w sferze budżetowej i w znacznym zakresie polityki społecznej i ekonomicznej. Partnerom nie udawało się jednak zbyt często zawierać porozumień w tych sprawach.
REKLAMA
Justyna Golonko, awi
REKLAMA