Piechociński: PKB w tym roku wzrósłby o 4,5 proc., gdyby nie konflikt na Ukrainie

Gdyby nie konflikt ukraiński, w ubiegłym roku wzrost gospodarczy w Polsce przekroczyłby 4 proc., a w tym roku osiągnąłby 4,5 proc. - poinformował wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński podczas Forum Zmieniamy Polski Przemysł 2015.

2015-02-09, 14:32

Piechociński: PKB w tym roku wzrósłby o 4,5 proc., gdyby nie konflikt na Ukrainie

- Gdyby nie konflikt ukraiński, ubiegły rok zakończylibyśmy wzrostem (gospodarczym) powyżej 4 proc. PKB. A w tym roku byłoby 4,5 proc. Będzie mniej niż 4,5 proc. Cieszymy się z tego 3,3 proc. w zeszłym roku. Dzisiaj wierzymy, że spełni się 3,4 proc. zapisane w budżecie - podkreślił wicepremier.
- Nasz świat, w tym także nasza Europa, staje przed dylematem procesów deflacyjnych - zaznaczył Piechociński. Jak dodał, "to, co było źródłem dramatu japońskiej gospodarki, ujawniło się z wielką siłą przy spadku cen energii także w naszym kraju".
"Nasza gospodarka jedzie na trzech solidnych i zdrowych silnikach"
- Wierzymy i wieszczymy, że jest to zjawisko przejściowe, że w dalszym ciągu nasza gospodarka jedzie na trzech solidnych i zdrowych silnikach. To jest przyzwoita konsumpcja (...), to jest wzrost eksportu i to jest wzrost inwestycji. Co cieszy także (wzrost) inwestycji w sektorze prywatnych przedsiębiorstw, a nie tylko tych infrastrukturalnych czy sektora zamówień publicznych - powiedział.
Pod koniec lutego Główny Urząd Statystyczny poinformował, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2014 roku o 3,3 proc., po wzroście o 1,7 proc. w 2013 roku. Wiceminister finansów Artur Radziwiłł mówił wtedy, że dane te są zgodne z prognozą z ustawy budżetowej na 2015 r. Z danych GUS wynika, że w 2014 roku popyt krajowy wzrósł o 4,6 proc., zaś inwestycje wzrosły o 9,4 proc.
KE: przed polską gospodarką dobre perspektywy
Komisja Europejska dobrze ocenia perspektywy polskiej gospodarki. Z ostatnich prognoz KE wynika, że oczekiwane tempo wzrostu PKB Polski w 2015 r. wyniesie 3,2 proc., a w 2016 r. - 3,4 proc. Są to prognozy dużo bardziej optymistyczne od tych prezentowanych przez KE w listopadzie - odpowiednio 2,8 proc. i 3,3 proc.

PAP, awi

/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej