Górnicy z JSW walczą o swoje przywileje
Górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej zaostrzają od wtorku protesty, zamiast strajku rotacyjnego będzie teraz strajk okupacyjny. Były wicepremier i minister pracy Longin Komołowski, który był mediatorem w JSW mówi, że rząd powinien bardziej zaangażować się w rozmowy z górnikami Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
2015-02-10, 13:33
Posłuchaj
Na razie wiadomo, że minister skarbu państwa chce zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki. Ma to związek z przejęciem nadzoru nad spółką przez ten resort. Walne może się odbyć za mniej więcej miesiąc. Odpowiedzi na pytanie, czy dojdzie na nim do odwołania prezesa Jarosława Zagórowskiego na razie nie ma - mówi Marek Kłoczko z Krajowej Izby Gospodarczej. - Trudno jest to przesadzić, oczywiście górnicy domagają się odwołania prezesa, bo jest nieustępliwy w negocjacjach. Natomiast tak naprawdę, chodzi im o obronę swoich przywilejów. Dlatego rząd nie kwapi się do rozmów, bo w sensie kodeksowym, to nie rząd jest tutaj stroną. Natomiast oczywiście ta sprawa ma wymiar polityczny i wcześniej czy później do jakiegoś porozumienia musi dojść – wyjaśnia gość.
Odwołanie prezesa to zły pomysł
Górnicy domagają się odwołania prezesa, ale to byłby zły sygnał, gdyby rząd się na to zgodził - dodaje Ignacy Morawski główny ekonomista Biz Banku - Na pewno nie powinno być tak, że związki zawodowe zmieniają zarząd – uważa rozmówca
REKLAMA
Problemem są wieloletnie zaniedbania
Dzisiaj mamy niestety skutki wieloletnich zaniedbań w górnictwie. I sama zmiana personalna, nawet gdyby do nie doszło, niewiele by pomogła. - Wtedy gdy było lepiej na rynku węgla to zmiany nie następowały, przywileje liderów związkowych były mnożone – mówi specjalista.
REKLAMA
Potrzebne są większe oszczędności
Także Paweł Durjasz główny ekonomista PZU uważa, że problemów nie rozwiąże zmiana personalna. - Osiągnięto pewien protokół rozbieżności, który daje możliwość spółce wyjścia na zero w 2015 roku, ale kosztem inwestycji. Potrzebne są dalej idące oszczędności, żeby spółka mogła się rozwijać – zauważa gość.
REKLAMA
Trudno też już dzisiaj powiedzieć, czy JSW grozi upadłość. - Spółka ma jakieś rezerwy finansowe i jeszcze parę tygodni może w takiej sytuacji przetrwać – dodaje.
Potrzebne są rozwiązania systemowe
Z kolei były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff uważa, że sytuację w górnictwie może uratować znalezienie rozwiązań systemowych, dlatego jak najszybciej powinna zostać uruchomiona Komisja Trójstronna, która umożliwi dialog między strona społeczną, a rządem i podmiotami gospodarczymi.
REKLAMA
Ignacy Morawski też uważa, że sprawą rząd powinien zająć się już dużo wcześniej.
- Odbija się czkawką strategia reagowania na małe pożary. Moim zdaniem rząd Donalda Tuska zaniedbał sprawę górnictwa. Premier Tusk jeździł na Śląsk, tańczyli, pili piwko, mówili, że wszystko będzie dobrze. Czy możemy się dziwić górnikom, że są wściekli, jeżeli rok temu premier z nimi "imprezował" i mówił, że górnictwo jest strategicznym elementem gospodarki i będzie wspierane. Brak jest ogólnej strategii – mówi
REKLAMA
Z brakiem strategii nie do końca zgadza się Paweł Durjasz. - Jednak jakaś strategiczna decyzja została podjęta o budowie nowych bloków energetycznych na węgiel – przypomina specjalista.
REKLAMA
Węgla będziemy zużywać mniej, bo po pierwsze nowe bloki będą bardziej efektywne, po drugie zmienia się polityka klimatyczna, który wymusi prędzej czy później zmniejszenie udziału węgla i wzrost energii ze źródeł odnawialnych.
REKLAMA
A podczas gdy górnicy strajkują, zarząd spółki liczy straty, bo w związku z tą przerwą w pracy nie wydobyto 450 tysięcy ton węgla, co przy obecnych cenach węgla przekłada się na 130 milionów złotych. To niemal tyle, ile oszczędności spółka osiągnie w tym roku dzięki tym fragmentom porozumienia, które w ubiegłym tygodniu zostały zaakceptowane przez stronę związkową, czyli strajk przejadł już te oszczędności.
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA