Gazoport poprawi polskie bezpieczeństwo energetyczne
Pierwszy statek z gazem ma wpłynąć do Świnoujścia już pod koniec tego roku. Mamy ponad roczne opóźnienie w budowie - ale terminal jest już prawie gotowy - zapewniał w audycji Puls Gospodarki Stanisław Gawłowski - wiceminister środowiska.
2015-03-13, 16:14
Posłuchaj
- Warto podkreślić, że jest to bardzo duża i specjalistyczna inwestycja i że po drodze darzyło się kilka nieszczęść, których przewidzieć się nie dało, bo choćby bankructwo członka konsorcjum, który był liderem realizacji projektu. Takich gazoportów w Europie i na Świecie buduje się raptem kilka, wszystkie miały opóźnienie dwu, trzy letnie w trakcie realizacji. Więc szczególnie na tym tle to nie wypada. Inwestycja jest zaawansowana w 97 proc., więc nie wiele trzeba by ją zakończyć – podkreśla gość.
NIK krytykował projekt
Ale opóźnienia w realizacji tej inwestycji wytknęła Najwyższa Izba Kontroli. W opublikowanym ostatnio raporcie krytycznie oceniła budowę terminalu LNG. W ocenie NIK winę za opóźnienia ponoszą rządzący, urzędnicy, a także firmy realizujące inwestycję - kontrola nad budową gazoportu okazała się niewystarczająca - na co zwraca uwagę Przemysław Ruchlicki ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. - Jest to delikatnie rzecz ujmując kompromitacja. Szczęśliwie kończymy, więc będziemy mieli ten gazoport, jak już będzie działać, to mamy szansę odczuć z niego korzyści – mówi specjalista
REKLAMA
Polska chce się uniezależnić od Rosji
Bo terminal gazowy miał być kluczowym elementem zwiększającym bezpieczeństwo gazowe kraju. Wciąż bowiem w znaczącym stopniu nasz kraj zależy od dostaw surowca z Rosji - terminal pomoże budować naszą niezależność energetyczną - tłumaczy Jakub Kurasz dyrektor doradztwa biznesowego w PwC. - To jest pierwsza tego rodzaju inwestycja w tej części Europy. Będziemy mogli pobierać do 5 mld metrów sześciennych gazu. To istotnie wpłynie na całą strukturę cen, powinno przynajmniej. To jest jeden z elementów, który się świetnie wpisuje w międzynarodowy trend, jeśli chodzi o rynek gazu. Bo stoimy przed ogromną rewolucją, kiedy dostąpi zmiana kierunku dostaw. Gaz skroplony z pokładów łupkowych ze Stanów Zjednoczonych będzie wysyłany na początku głównie do Azji, bo tam są ceny o wiele wyższe niż w Europie. Ci zaś dostawcy, którzy na azjatycki rynek nie będą mogli dostarczać, będą szukali nowych rynków zbytu i ten gaz tragi do Polski po innych cenach – przewiduje specjalista.
REKLAMA
Rosja straci na sile
Zdolność przywozu dodatkowych 5 mld m3 gazu w ciągu roku rzeczywiście wykluczy groźbie szantażu ze strony Rosji w praktyce - dodaje Ruchlicki. - Jeżeli wykorzystać by pełen potencjał, czyli te 5 mld m3 to moglibyśmy zredukować import z Rosji o połowę. To jest bardzo dużo – wyjaśnia specjalista.
REKLAMA
Terminal w Świnoujściu ma zapewnić Polsce dostawy gazu z całego świata, zmniejszając naszą zależność od importu gazu z Rosji choć nie zabezpieczy wszystkich potrzeb polskiej gospodarki - dodaje minister środowiska.
Ważna jest dywersyfikacja
REKLAMA
Czym bardziej zróżnicowane możliwości odbioru surowca, tym korzystniejsze można wynegocjować ceny gazu. PGNiG od ponad czterech miesięcy prowadzi negocjacje z Gazpromem. Nasza spółka chce obniżki cen gazu. Nie jest to nic szczególnego biorąc pod uwagę przecenę cen ropy, według których indeksowane są ceny gazu. Z pewnością obniżkę łatwiej byłoby wywalczyć, gdyby nasza firma mogła się podeprzeć ewentualnymi dostawami LNG.
Koniec snu o gazie łupkowym
W zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju - pomogłyby udane odwierty gazu łukowego. Niestety euforia nad polskim gazem łukowym już dawno znikła. Ale minister Gawłowski podkreśla, że wycofanie się z naszego kraju Amerykański koncern Chevronu oznacza koniec polskiego snu o gazie łupkowym.
REKLAMA
Mniejsza opłacalność produkcji
Problemem w poszukiwaniu łupków jest też przecena na rynku ropy i wynikająca z tego obniżka cen gazu. To całkowicie zmienia opłacalność poszukiwania gazu i ropy naftowej. Ale jak mówi Jakub Kurasz w kwestii gazu łupkowego rząd mógł zrobić więcej.
REKLAMA
Rząd chce chronić środowisko
Ale minister środowiska zwraca uwagę na problem z wydobywaniem gazu łupkowego. Jak mówi pewnych procesów przyspieszyć się nie da - bo przeciwko poszukiwaniom gazu z łupków najczęściej dochodzi do różnego rodzaju protestów organizacji lokalnych. Przy poszukiwaniu i rozpoznawaniu gazu łupkowego ministerstwo na pierwszym miejscu stawia zapewnienie najwyższych standardów ochrony środowiska i bezpieczeństwa mieszkańców.
REKLAMA
Ministerstwo Środowiska informuje też, że w tym roku pojawi się nowa ocena wielkości złóż gazu łupkowego w Polsce, oparta o informacje od inwestorów dokonujących odwiertów i prowadzących badania geologiczne.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA