Pro Futuris: powołać komisje ds. kredytów frankowych

2015-03-18, 18:58

Pro Futuris: powołać komisje ds. kredytów frankowych
- Trzeba powołać komisje ds. renegocjacji wszystkich umów kredytowych. Komisja Nadzoru Finansowego zgodziła się, żeby je stworzyć - mówi Tomasz Sadlik ze Stowarzyszenia Pro Futuris. Foto: Glowimages/EastNews

- Stoimy na stanowisku, że trzeba powołać komisje ds. renegocjacji wszystkich umów kredytowych. Komisja Nadzoru Finansowego zgodziła się, żeby je stworzyć - mówi Tomasz Sadlik ze Stowarzyszenia Pro Futuris.

Posłuchaj

Pro Futuris: borykamy się z nieprzyjaznym otoczeniem. Przede wszystkim brakiem profesjonalizmu i nieprzyjaznym stosunkiem banków do klientów. /Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Według gościa Radiowej Jedynki takich komisji miałoby powstać ponad 20. Zasiedliby w nich przedstawiciele klientów danego banku, a z strony drugiej przedstawiciele tychże banków. - Czekamy teraz na odzew banków - mówi Tomasz Sadlik.

Nieprzyjazny stosunek banków do klientów

Mimo, że frank kosztuje poniżej 4 złotych, to nadal nieruchomości, które miały te kredyty zabezpieczać są dużo mniej warte. - Poza tym borykamy się z nieprzyjaznym otoczeniem. Przede wszystkim brakiem profesjonalizmu i nieprzyjaznym stosunkiem banków do klientów. Banki w tej chwili się bronią, bo zaczyna się fala pozwów, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych - mówi gość Krzysztofa Rzymana.

Dodaje, że teraz banki muszą ustąpić przed pewnymi faktami. - Propozycje banków, które zostały przedstawione w zeszłym tygodniu nie zadowoliły nawet szefa Komisji Nadzoru Finansowego, a co dopiera nas, samych zainteresowanych - twierdzi.

Propozycje banków jeżą włos na głowie

Jego zdaniem te propozycje można traktować w kategorii prowokacji. - Ponieważ jedna z nich zakłada, że to budżet, czyli wszyscy podatnicy dopłacą do tego, że banki popełniły błąd przy ocenie ryzyka, przy szacowaniu zdolności kredytowych, przy ocenie dopasowania produktu do klienta. To są wszystko błędy, które popełniły banki - świadomie lub nie - i za to mają płacić podatnicy. Taka propozycja jeży włos na głowie - przekonuje.

Krzysztof Rzyman/mp

Polecane

Wróć do strony głównej