Plan budowy autostrad w Polsce zagrożony?
- To duże zaskoczenie - tak odwołanie szefowej GDDKiA komentują eksperci. Ta Agencja to jedna z najpilniej monitorowanych instytucji w Polsce. Odpowiada za program nowych dróg wart 93 mld złotych.
2015-04-24, 22:57
Posłuchaj
Czy nagła zmiana jej szefa może wpłynąć na jej funkcjonowanie? - Nowy szef GDDKiA dostaje w spadku plan budowy dróg, który pokrywa się, jeśli chodzi o termin z nową perspektywą finansową. Nie oszukujmy się, my w sporej mierze jeżeli chodzi o inwestycje, korzystamy ze środków europejskich - mówi Adrian Furgalski, ekspert zespołu TOR.
Furgalski: mamy pieniądze
Jego zdaniem odwołanej szefowej Ewy Tomali-Boruckiej udało się poprawić dialog z wykonawcami prac drogowych oraz płynne przejście ze starej do nowej perspektywy unijnej, która dotyczy pomocy finansowej dla krajowych inwestycji drogowych.
- Po raz pierwszy zapisano na kolejne lata wydatki na remonty i utrzymanie dróg. Pokutowało takie przeświadczenie: skoro mamy nowe drogi, to one nie wymagają nakładów, bo są nowe . Nic bardziej mylnego. Mamy pieniądze. One pokryją najważniejsze priorytety, które zostały ustalone, czyli dokończenie budowy autostrad, dokończenie ważniejszych ciągów dróg ekspresowych. Wtedy rzeczywiście będziemy mogli powiedzieć, że ten podstawowy szkielet w okolicach 2022 roku mamy zrealizowany - dodaje.
Kim jest Tomasz Rudnicki?
Na p.o. Generalnego Dyrektora został tymczasowo powołany Tomasz Rudnicki, dotychczasowy zastępca Generalnego Dyrektora DKiA. - Niezależnie od tej decyzji, prowadzone jest postępowanie konkursowe wyboru nowego szefa GDDKiA, które toczy się od 1 kwietnia 2015 r. Komisja Konkursowa proceduje zgodnie z wyznaczonym przez siebie harmonogramem - czytamy w komunikacie. Jak poinformowało ministerstwo, Tomasz Rudnicki był zastępcą Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad od lutego 2008 roku. Odpowiadał za realizację inwestycji drogowych.
REKLAMA
Rudnicki jest absolwentem Wydziału Budownictwa Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Koszalinie, Wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Szczecińskiej, a także menadżerskich studiów podyplomowych na Politechnice Szczecińskiej oraz studiów podyplomowych w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie w zakresie zarządzania i finansowania infrastruktury drogowej.
Elżbieta Mamos/mp
REKLAMA