Azoty dostaną pieniądze z BGK na nową elektrownię gazową
2015-07-03, 11:37
Bank Gospodarstwa Krajowego będzie współfinansował nową inwestycję Grupy Azoty w Puławach. Chodzi o niskoemisyjną i bezodpadową elektrownię gazową o mocy 400 MW. Projekt ma być gotowy w połowie 2019 roku.
Posłuchaj
- Wartość wynikająca ze studium wykonalności wynosi 1 miliard 125 milionów złotych. Wartość inwestycji przyjmowana przez bank będzie pewnie większa, bo wystąpią dodatkowo rezerwy, dodatkowe opłaty. Mylę, że nie powinno to przekraczać 1 miliard 130 milionów złotych – wylicza Zygmunt Kwiatkowski, prezes zarządu Elektrowni Puławy.
Koszty zostaną podzielone…
Część kosztów inwestycji pokryje bank, część firma. – Grupa deklaruje udział własny w finansowaniu inwestycji na poziomie co najmniej 35 proc. – wyjaśnia rozmówca.
- To ma być elektrownia gazowa z blokiem gazowoparowym klasy 400 MW elektrycznych. Co oznacza, że to będzie ponad 400 MW godzin - 420 MW, a może nawet 430 MW godzin – dodaje.
… wyprodukowana moc także
Nowa inwestycja pokryje zapotrzebowanie Grupy. - Połowa tej mocy będzie szła na Grupę Azoty Puławy, a druga połowa będzie przeznaczona na rynek komercyjny. To źródło energii, to przede wszystkim źródło ciepła dla zakładów Azotowych Puławy, dokładnie rzecz ujmując pary technologicznej, która jest niezbędna dla procesów funkcjonujących w instalacjach. Z tego bloku będziemy pozyskiwać około 70 proc. maksymalnego zapotrzebowania rocznego całej Grupy Zakładów Azotowych Puław. Reszta mocy będzie wykorzystywana do produkcji energii elektrycznej, która pokryje w 100 proc. potrzeby Zakładów Azotowych Puławy – zapewnia gość. - Ten projekt infrastrukturalny, bo tak go trzeba nazwać, jest inwestycją, która uniezależni Zakłady Azotowe Puławy od różnych sytuacji, które mogą wystąpić na rynku energii elektrycznej – wyjaśnia.
Zalet jest wiele
Najwięcej gazu zużywa w Polsce właśnie Grupa Azoty Puławy. Dodatkowo jest jeszcze elektrownia gazowa. Patrzą przez pryzmat dywersyfikacji energetycznej, jak wyjaśnić, że elektrownia także jest gazowa? – Przede wszystkim to wynika z tego, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej, oraz system energetyczny tzw. mix energetyczny, który jest budowany w Polsce, takich jednostek potrzebuje. Jest to związane z tym, że po pierwsze zmniejszamy emisję głównego gazu odpowiedzialnego za efekt cieplarniany, czyli dwutlenku węgla. Dodatkowo nie mamy odpadów typu uboczne produkty spalania. Po drugie zaś dostępność gazu na rynku polskim istotnie się zmienia, jest coraz większa. To sprawia, że jest większa konkurencyjność, a to w konsekwencji wpływa na cenę – tłumaczy prezes.
Budowa elektrowni w Puławach będzie 56 projektem przemysłowym sfinansowanym przez Bank Gospodarstwa Krajowego w ramach rządowego programu Inwestycje Polskie.
Aleksandra Tycner, abo