Szczurek: system koordynacji kontroli wzmocnił pozycję polskich portów
Wdrożenie skoordynowanych odpraw "Porty24h" i znaczne skrócenie procedur kontrolnych pozwala polskim portom morskim konkurować z najlepszymi portami w Europie - powiedział w poniedziałek w Gdańsku minister finansów Mateusz Szczurek.
2015-08-31, 13:08
Szef resortu finansów podczas briefingu w terminalu kontenerowym DCT w Gdańsku przypomniał, że ustawa o ułatwieniach w działalności gospodarczej zobowiązała od 2015 r. wszystkie instytucje uczestniczące w odprawie granicznej w portach morskich do przeprowadzania swoich czynności w ciągu 24 godzin w sposób jak najmniej uciążliwy dla importerów i operatorów. Odpowiedzialną za koordynację tych prac w ramach pakietu "Porty24h" jest Służba Celna.
Jak mówił Szczurek, wdrożenie systemu koordynacji kontroli pozwoliło na znaczne usprawnienie odpraw celnych i zwolnienie towaru po przybyciu do portu. "W terminalu DCT jest to jedynie 3,5 godziny kiedy całe procedury kontrolne są już załatwione. W portach Trójmiasta to jest około 8 godzin, a więc znacznie szybciej niż te 24 godziny wynikające z ustawy" - podkreślił.
Transport morski rośnie w siłę
Według ministra pozwala to polskim portom konkurować na równej stopie z najlepszymi portami w Europie, co widać również po obrotach. - Widać, że przez Polskę przechodzi coraz większa ilość towarów i dzięki temu Polacy i mieszkańcy Trójmiasta mają więcej pracy. Sam terminal kontenerowy zatrudniać będzie wkrótce dwa razy więcej osób niż dziś. I dzięki temu przejmujemy coraz większą część rynku europejskiego - stwierdził.
Szef resortu finansów przypomniał również, że w ramach projektu "Porty 24h" Służba Celna uruchomiła specjalną informatyczną platformę komunikacyjną, która służy szybszej wymianie informacji m.in. o zaawansowaniu procesów kontrolnych towarów czy weryfikacji dokumentów.
- Usłyszeliśmy tutaj, że Służba Celna jest motorem zmian, zarówno jeśli chodzi o pakiet "Porty24h", jak i wszystkie inne. Cieszy mnie to, bo wiemy dobrze, że handel międzynarodowy, spedycja, to jest wielowymiarowy proces. Żeby dobrze to działało potrzebna jest ciągła wymiana informacji, zarówno na szczeblu lokalnym, jak i centralnym - ocenił Szczurek.
Terminal kontenerowy DTC (Deep Water Container Terminal) w Gdańsku, dzięki m.in. dobremu dostępowi ze strony morza zapewnionemu przez kanał podejściowy o głębokości 17 m oraz do 16,5 m wzdłuż nabrzeża i braku zalodzenia, jest naturalnym hubem dla obrotu ładunków kontenerowych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Pierwsza jednostka została przyjęta przez DCT Gdańsk w czerwcu 2007 r. W 2013 r. w DCT po raz pierwszy przeładowano ponad 1 mln TEU (jednostka pojemności równoważna objętości kontenera o długości 20 stóp) dzięki czemu Gdańsk znalazł się w setce największych terminali kontenerowych świata. W 2014 r. w DCT Gdańsk przeładowano 1 mln 188 tys. TEU.
DCT obecnie buduje drugi terminal przeładunkowy T2, dzięki któremu jego zdolność przeładunkowa do końca 2016 r. ma się podwoić, wzrosnąć z obecnych 1,5 mln do 3 mln TEU rocznie. Całkowity koszt inwestycji to ok. 200 mln euro.
PAP, abo
REKLAMA