Senior to nie tylko pacjent. Srebrna gospodarka rośnie w siłę
Nasze społeczeństwo starzeje się i proces ten będzie przebiegał coraz gwałtowniej, przestrzegają eksperci. Już za 6 lat osoby po 60. roku życia będą stanowiły jedną czwartą populacji kraju.
2015-10-12, 10:50
Posłuchaj
Fakt, że społeczeństwo się starzeje, dostrzegają nie tylko sami seniorzy i organizacje pozarządowe, ale także coraz więcej instytucji publicznych.
- Widzimy wzrastające potrzeby na różnego rodzaju usługi, nie tylko opiekuńcze, ale i z dziedziny rozrywki, kultury. Jest to cała wielka gałąź gospodarki – mówi wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki.
Gość radiowej Jedynki podkreśla, że na seniorów nie można patrzeć tylko i wyłącznie jako na pacjentów.
- Pacjent to osoba chora. Ideą zdrowia publicznego jest przedłużanie stanu długiego i dobrego życia w zdrowiu, ale także radzenie sobie z problemami zdrowotnymi w taki sposób, żeby pomimo istnienia jakiś przypadłości nie dochodziło do sytuacji wykluczenia społecznego cierpiących na nie osób – zaznacza Igor Radziewicz-Winnicki. – Ten obraz zdrowia polskich seniorów bardzo się zmienia i jest coraz lepszy – dodaje.
REKLAMA
Coraz więcej aktywnych seniorów
Jak zaznacza wiceminister zdrowia, w Polsce przybywa aktywnych seniorów. Ich rola w społeczeństwie i rodzinie nie sprowadza się już tylko i wyłącznie do funkcji opiekuńczej względem wnucząt.
- Jest to przemiana społeczna, kulturowa i obyczajowa, która dokonuje się na naszych oczach – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Trzecia co do wielkości gałąź gospodarki
Usługi i produkty dla osób w podeszłym wieku mogą stać się nawet trzecią co do wielkości gałęzią naszej gospodarki.
Zdaniem ekspertów starzejące się społeczeństwo to szansa dla przemysłu, handlu i szerokiego sektora usług, a pracownicy seniorzy będą najlepszym sposobem na uzupełnienie wakatów w wielu firmach.
REKLAMA
Aleksandra Tycner, awi
REKLAMA