Roman Przasnyski, Gerda Broker: koniunktura wciąż dobra, ale bez rewelacji
Niewielki listopadowy spadek wskaźnika PMI polskiego przemysłu z 52,2 do 52,1 punktu świadczy o kontynuacji pozytywnych tendencji w naszym sektorze wytwórczym, ale jednocześnie nie wróży wyraźnego przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale mijającego roku. Możemy liczyć w najlepszym wypadku na utrzymanie 3,5 proc. dynamiki PKB.
2015-12-01, 11:19
Ekonomiści spodziewali się powrotu PMI do tendencji wzrostowej, po tym, gdy w październiku zwiększył on swoją wartość. Mimo to trudno mówić o rozczarowaniu, szczególnie patrząc na rosnące zamówienia w przemyśle i idące za nimi większe zapotrzebowanie na pracowników.
Wskaźnik PMI nieznacznie w dół. Ożywienie w polskim przemyśle trwa >>>
Szanse na utrzymanie dobrej koniunktury w gospodarce zwiększają się tym bardziej, że wyraźną poprawę sygnalizowały w listopadzie wskaźniki PMI dla przemysłu strefy euro oraz Niemiec, które są naszym największym partnerem handlowym. Ma to istotne znaczenie w kontekście opublikowanych dzień wcześniej przez GUS danych dotyczących dynamiki polskiego PKB, które wskazywały na niewielkie pogorszenie się w trzecim kwartale dynamiki eksportu i inwestycji. Większe zapotrzebowanie na nasze wyroby ze strony rynku europejskiego wpłynęłoby na poprawę sytuacji w tym zakresie.
Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker
REKLAMA
REKLAMA