Górnictwo czekają bolesne reformy
Nie da się reformować polskiej gospodarki bez zmian w sektorze górniczym.
2016-02-16, 14:14
Posłuchaj
Zwolnienia ponad 5 tysięcy sześciuset pracowników i obniżenie miesięcznego wynagrodzenia górników o ponad 1100 zł w ciągu najbliższych dwóch lat przewiduje dokument, który omawiała w poniedziałek na swoich łamach Gazeta Wyborcza. W dokumencie tym mówi się o warunkach, na jakich Kompania Węglowa powinna być przejęta przez Polską Grupę Górniczą. Mimo, że nie jest to oficjalne pismo to jego treść do tego stopnia wzburzyła górników, że na środę zapowiedziano manifestacje pracowników sektora węglowego.
Obietnice kontra rzeczywistość
Zdaniem Piotra Kuczyńskiego głównego analityka Domu Inwestycyjnego Xelion - gościa audycji Plus Gospodarki w Polskim Radiu 24 nie ma sposobu, żeby rozwiązać problemy górnictwa bez dotkliwych zmian dla pracowników tego sektora.
- Zdarza się polityka z realiami. Przed wyborami wiele się obiecuje. Górnicy popierali obecnie rządzącą partię, a teraz dochodzi do głosu rzeczywistość. Górnicy będą protestować, a rząd będzie coś próbował z tym zrobić, jak długo się da, by uniknąć masowych zwolnień, modląc się o to, żeby ceny węgla poszły w górę. Nie widzę rozsądnego rozwiązania, które by ratowało twarz rządzących i kieszenie górników – uważa gość.
REKLAMA
Posłuchaj
Konieczne są zmiany
Rząd już nie ma się gdzie cofać, sektor górniczy powinien być zreformowany - twierdzi Maryjka Szurowska - dziennikarka ekonomiczna z Gazety Bankowej.
- Nie możemy cały czas żyć pod dyktando tej grupy zawodowej jaką są górnicy. My się ich strasznie boimy, że przyjadą i zrobię „rozróbę”. Jeśli przyzwyczailiśmy ich, że mogą przyjechać i robić „rozróbę”, to musimy to jakoś przetrwać. Potrzebne są szybkie zmiany strukturalne. Trzeba podejmować twarde decyzje. Konieczne są zmiany – podkreśla rozmówczyni Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Posłuchaj
Test dla rządu
To co rząd zrobi z sektorem górniczym będzie testem na to jak władza podchodzi do planu reform gospodarczych przedstawianych właśnie przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego - konkluduje Mieczysław Groszek wiceprezes Związku Banków Polskich.
- Plan Morawieckiego zakłada innowacje, rozwój, restrukturyzację, reindustrializację, w górnictwie zaś widzimy utrzymanie bardzo zacofanej struktury gospodarczej. To nie jest tylko pojęciowy kontrast, to jest również finansowy kontrast. Jeśli chcemy utrzymać górnictwo, to musimy zabrać pieniądze z innowacyjni. Górnictwo jest to segment, który w tej chwili obciąża gospodarkę – uważa ekspert.
REKLAMA
Posłuchaj
Z danych opublikowanych kilka dni temu przez Agencję Rozwoju Przemysłu wynika, że w europejskich terminalach za tonę węgla płaci się już tylko 45 dolarów amerykańskich. Tymczasem jak informuje portal wnp.pl , średni koszt produkcji węgla w Kompanii Węglowej wynosił w zeszłym roku 264 złote za tonę czyli ponad 65 dolarów.
Robert Lidke, abo
REKLAMA