Produkcja i sprzedaż rozczarowały. Gospodarka hamuje?

Posłuchaj

Produkcja przemysłowa w styczniu była tylko o 1,4 proc. wyższa niż przed rokiem. Czy to oznacza, że polska gospodarka hamuje, zastanawiał się w radiowej Jedynce Rafał Sadoch, główny ekonomista Noble Option./Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Ekonomiści spodziewali się wzrostu produkcji o grubo ponad 3 proc. w ujęciu rocznym, po wzroście o prawie 7 proc. w grudniu.

Słabe są też dane o sprzedaży detalicznej, która wzrosła w styczniu jedynie o 0,9 procent w ujęciu rocznym.

Gospodarka hamuje?

̶ Nasza gospodarka wyhamowuje - tłumaczy Rafał Sadoch, główny ekonomista Noble Option.

Jak wyjaśnia, te dane wskazują, że początek 2016 r. będzie sporo gorszy od końcówki 2015 r., i to nie napawa optymizmem na kolejne miesiące tego roku.

 ̶ Moja prognoza wskazuje, że PKB wyhamuje do gdzieś powyżej 3 proc., wobec prawie 4 procent w IV kwartale 2015 r. – mówi.

Polski przemysł potrzebuje poprawy koniunktury w Niemczech

Podkreśla, że nasz przemysł potrzebuje poprawy sytuacji u naszych partnerów handlowych w strefie euro oraz w Niemczech.

Tymczasem koniunktura w sektorze wytwórczym pogorszyła się także u naszego najważniejszego partnera handlowego - w grudniu niemiecka gospodarka zanotowała nieoczekiwany spadek produkcji o 2 proc. w ujęciu rocznym. W całej strefie euro produkcja spadła o ponad jeden procent.

Jak jednocześnie zaznacza ekspert, motorem konsumpcji w 2016 r. będzie na pewno program „Rodzina 500+”, natomiast inwestycje będą kulały.

Justyna Golonko