UOKiK skontrolował produkty ekologiczne. Jest problem z oznaczeniami

Idealnie nie jest, ale źle też nie - na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Inspekcja Handlowa skontrolowała produkty ekologiczne pochodzące z Unii Europejskiej i państw trzecich.

2016-09-16, 11:43

UOKiK skontrolował produkty ekologiczne. Jest problem z oznaczeniami
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay

Posłuchaj

O kontroli UOKiKu produktów ekologicznych w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Najwięcej zastrzeżeń było nie do ich jakości, lecz oznakowania.

Takie kontrole przeprowadza się regularnie. Ostatnia odbyła się w pierwszym kwartale tego roku.

- Przeprowadziliśmy 161 kontroli, oceniając ogółem 626 partii produktów, nieprawidłowości stwierdziliśmy w przypadku 110 partii, należy zaznaczyć, że dotyczyły one głównie nieprzestrzegania ogólnych zapisów prawa żywnościowego. Najwięcej uwag wniesiono do oznakowania, natomiast znacznie rzadziej kwestionowano produkty badane w laboratoriach - mówi Justyna Kurowska z UOKiK-u.

Problemy z etykietami

Sprawdzono m.in. soki, miody, makarony, warzywa i owoce, mięso i jego przetwory. Najczęściej stwierdzano brak tłumaczenia etykiet na język polski bądź tłumaczenia nieprawidłowe.

REKLAMA

- Często umieszczano na produktach treści sugerujące ich szczególne właściwości. Na przykład na soi umieszczono informację: niemodyfikowana genetycznie, gdy tymczasem zgodnie z prawem produkty ekologiczne nie mogą zawierać GMO. Wymaganiom przepisów o rolnictwie ekologicznym nie spełniało jedynie 15 partii, czyli około 2,5 proc. - mówi Kurowska.

Ważne jest pochodzenie i opakowanie

W tym wypadku - wyjaśnia Justyna Kurowska - nieprawidłowości dotyczyły całkowitego braku oznaczenia miejsca pochodzenia surowców lub jego niewłaściwego podania.

- A także niewłaściwego wskazania jednostki certyfikującej. W toku kontroli wykryliśmy pojedyncze przypadki produktów konwencjonalnych, których oznakowanie mogło sugerować ekologiczne metody produkcji. Odkryliśmy również 21 partii produktów przeterminowanych – dodaje.

Wysokie wymagania

 

REKLAMA

Żywność ekologiczna ma krótszy termin przydatności do spożycia i mniej atrakcyjny wygląd niż ta konwencjonalna, ale jest korzystna dla środowiska i produkowana pod ścisłą kontrolą - przypomina wiceminister rolnictwa, Ewa Lech.

- Zdrowa żywność to cała żywność, a ekologiczne produkty to takie produkowane w specjalny sposób, z zachowaniem odpowiednich technik i certyfikowana – wyjaśnia rozmówczyni.

Segment rośnie

Wartość całego rynku spożywczego w Polsce wynosi obecnie 234 mld zł.  Żywność ekologiczna to około 800 mln zł, ale cały czas rośnie - zauważa Ewa Lech.

- Rynek się rozwija, zainteresowanie konsumentów jest coraz większe. Wartość tego rynku w krajach rozwiniętych to jest około 3 proc, u nas zaś 0,2 proc. Jednak rok do roku rośnie on w Polsce od 20 do 30 proc. – dodaje.

REKLAMA

Do spraw rolnictwa ekologicznego powołano nową radę, której zadaniem jest podnoszenie świadomości i wiedzy konsumentów na ten temat.

 I pamiętajmy, że określenia  „bio”, „eko”, „organic” mogą być używane na etykietach tylko tych produktów, do których wyrobu użyto co najmniej 95 proc. składników naturalnych czyli m.in. niemodyfikowanych genetycznie, bez sztucznych nawozów i chemicznych środków ochrony roślin.

A wracając do kontroli i jej wyników - UOKIK podaje, że wszczęto 21 postępowań administracyjnych, które w 8 przypadkach zakończyły się karami pieniężnymi  dla producentów żywności ekologicznej.

Aleksandra Tycner, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej