Nowe metody oszustów "na policjanta"
Komenda główna w Warszawie ostrzega przed nową metodą oszustów, którzy wyłudzają pieniądze podszywają się pod funkcjonariuszy policji prowadzących działania przeciw hakerom.
2017-04-06, 13:41
Posłuchaj
Ofiarą takiego przekrętu padła kobieta, która przez fikcyjnego funkcjonariusza została nakłoniona do zaciągnięcia kredytu na sumę 130 tys. zł.
- To jest zmodyfikowana metoda "na wnuczka". Przestępcy dostosowują się do coraz większej skuteczności policji i większej świadomości społecznej. Należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Nigdy nie odpisujmy na maile, gdzie żądane są od nas takie dane jak numer PESEL, numer dowodu osobistego, czy numer konta – podkreśla rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji młodszy inspektor Mariusz Ciarka.
Uwaga na wiadomości na Facebooku
Eksperci podkreślają, że najsłabszym ogniwem jest właśnie konsument, którego naiwność i pośpiech starają się wykorzystać przestępcy. A metod, dzięki którym starają dostać się do naszych pieniędzy ciągle przybywa. Najczęściej polegają one na tzw. phishingu, czyli wysyłaniu maili z nadzieją, że ktoś się na nie złowi.
- Często w takim mailu ktoś pisze, że jest w ciężkiej sytuacji. Potrzebuje pieniędzy i prosi o jak najszybsze przelanie. Często te osoby włamują się na Facebooka naszej bliskiej osoby i z tego konta wysyłają wiadomość z prośbą o przelanie konkretnej kwoty od 100 do kilkuset złoty, które się natychmiast potrzebne – tłumaczy gość.
REKLAMA
Warto więc być ostrożnym.
Warto zgłosić próbę wyłudzenia
Aleksander Jagosz specjalista ds. bezpieczeństwa IT, Integrated Solutions przekonuje, że w sytuacji gdy wiemy, że ktoś nas chce oszukać warto to udokumentować i zgłosić odpowiednim służbom.
- Jeśli mamy świadomość, że strona jest niewłaściwa i jest to próba wyłudzenia naszych pieniędzy, to jeśli mamy możliwość zebrać dowody, chociażby zrzuty z ekran,u to byłoby to pomocne dla banku i organów ścigania. Jednak przede wszystkim nie powinniśmy takiej transakcji wykonywać. Powinniśmy zmienić swoje hasła oraz zablokować taką stronę, bo to może być atak, który jest prowadzony dłużej - dodaje Aleksander Jagosz.
Cyberprzestępcy coraz częściej starają się dopasować swoje wiadomości to tych, które zazwyczaj odbieramy. Ostatnio pod pozorem zwykłego maila z np. fakturą wysyłają załącznik ze złośliwym wirusem.
REKLAMA
Elżbieta Szczerbak, abo
REKLAMA