Zmiany w energetyce. Reforma w Enerdze
Likwidacja części zależnych spółek, racjonalizacja wydatków, w tym ograniczenie środków na obsługę prawną i doradczą oraz sponsoring - tak zmienia się gdańska spółka Energa. O zmianach informuje poniedziałkowy "Nasz Dziennik".
2017-05-08, 07:38
Daniel Obajtek, prezes Energi, podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że kończy z "bizancjum", jakie istniało w koncernie zwłaszcza w czasach rządów koalicji PO-PSL. Dlatego - tłumaczy - wprowadzana jest nowa struktura organizacyjna w całej grupie. A to oznacza w pierwszej kolejności zniesienie rozdrobnienia spółek zależnych.
- Przestanie istnieć co najmniej kilkanaście małych firm, zostaną wchłonięte przez silniejszych pracodawców w grupie Energa - wyjaśnia Obajtek. Prezes zapewnia, że ludzie nie stracą pracy, za to zniknie część kierowniczych stanowisk. - Ale przede wszystkim nie będzie już rozmywania odpowiedzialności - mówi gazecie Daniel Obajtek.
Spore oszczędności
Jak wskazuje "Nasz Dziennik", te zmiany spowodują, że więcej prac będzie wykonywanych przez Energę, a nie zlecanych na zewnątrz. Spowoduje to spore oszczędności, gdyż często bywa tak, że spółki-córki zlecają swoje zadania podwykonawcom, co okazuje się droższym rozwiązaniem.
Prezes Obajtek podkreśla, że takie przekształcenia popierają również związki zawodowe.
Według publikacji gazety, przebudowa w grupie oznacza też koniec z niebotycznymi wynagrodzeniami dla kadry kierowniczej. - My zrywamy z "wypasionymi" kontraktami, które były nieprzyzwoite na rynku i nieprzyzwoite z punktu widzenia wartości dodanej, jaką przynosiły tej firmie - zaznacza Daniel Obajtek.
abo
REKLAMA
REKLAMA