Wicepremier M.Morawiecki: na koniec roku deficyt budżetowy w okolicach 40 miliardów złotych
Wicepremier Mateusz Morawiecki poinformował, że deficyt budżetowy na koniec roku wyniesie około 40 miliardów złotych. To mniej niż kwota blisko 60 miliardów złotych, przyjęta w budżecie.
2017-09-13, 17:49
Posłuchaj
Minister rozwoju na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych przedstawił posłom informację na temat stanu finansów publicznych. Mateusz Morawiecki zapewnił, że nie ma zagrożenia dla założeń, zapisanych w ustawie budżetowej. Jak mówił, deficyt na koniec tego roku wyniesie 2,6 procent, a być może nawet 2,5 procent PKB, co oznacza, że będzie oscylował w okolicach 50 miliardów złotych, a nie 60 miliardów, jak założono w ustawie budżetowej.
Wicepremier dodał, że że nie liczy przy tym 8,7 miliarda złotych, które wpłynęło do budżetu z Narodowego Banku Polskiego. Zastrzegł przy tym, że wielkości te są liczone według metodologii unijnej ESA 2010. "Z uwzględnieniem wpływu blisko 9 mld zł z NBP, ten deficyt będzie oscylował wokół 40-41 miliardów złotych, a nie 50 miliardów zł" - powiedział Morawiecki.
Do tej pory w budżecie mieliśmy nadwyżkę
Pod koniec sierpnia resort finansów informował, że po siedmiu miesiącach w kasie państwa znajdowała się nadwyżka budżetowa w wysokości 2,4 miliarda złotych.Dochody w okresie od stycznia do końca lipca przekroczyły 206 miliardów złotych, co stanowi ponad 63 procent dochodów zapisanych w ustawie budżetowej. Wydatki wyniosły prawie 204 miliardy, czyli 53 procent poziomu z ustawy. Za nadwyżkę w budżecie miał odpowiadać m.in. liczony rok do roku wzrost wpływów z podatku VAT. "Uszczelnienie" tej daniny to jeden z głównych postulatów rządu Prawa i Sprawiedliwości.
REKLAMA
Dobre dane z gospodarki
Wpływ na wysokość deficytu będą miały dobre dane, płynące z polskiej gospodarki. Jak podał GUS, wdrugim kwartale gospodarka utrzymała wysokie tempo wzrostu i rozwijała się w tempie 3,9 procent. Prezes GUS Dominik Rozkrut powiedział, że w całym pierwszym półroczu tempo wzrostu gospodarczego w Polsce wyniosło 4 procent w porównaniu z tym samym okresem 2016 roku. W II kwartale o 0,8 procent wzrosły też inwestycje, wobec spadku o 0,4 procent w pierwszych trzech miesiącach tego roku.
Zdaniem wielu analityków, wysokie tempo wzrostu PKB w pierwszej połowie roku wskazuje, że w całym roku należy oczekiwać wzrostu gospodarczego w okolicach 4%
IAR, PAP, NRG, md
REKLAMA