Samsung: nowi dyrektorzy generalni. Szef koncernu powiększa wpływy zza więziennych krat?

Koreańska firma Samsung wybrała we wtorek trzech nowych dyrektorów generalnych. Czy ta decyzja jest sygnałem, że odbywający karę więzienia za łapownictwo wiceprezes Li Dze Jong powiększa swoje wpływy w firmie?

2017-10-31, 19:02

Samsung: nowi dyrektorzy generalni. Szef koncernu powiększa wpływy zza więziennych krat?
Siedziba firmy Samsung w Seulu. Foto: Oskar Alexanderson/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

59-letni Kim Ki Nam został szefem działu sprzętu, który obejmuje produkowane przez Samsunga podzespoły i wyświetlacze. 56-letni Kim Hjun Suk objął dział elektroniki użytkowej, a 56-letni Ko Dong Dzin jest nowym szefem działu IT i urządzeń mobilnych – podano w informacji prasowej na stronie koreańskiego giganta.

Dodano, że firma utrzyma obowiązujący system zarządzania, w którym szefowie tych trzech działów są jednocześnie dyrektorami generalnymi konglomeratu. Trzej awansowani kierownicy przejmą funkcje CEO Samsunga w marcu – pisze „Nikkei Asian Review”.

Główny dyrektor finansowy (CFO) firmy, 62-letni Li Sang Hun, zrezygnował z tej funkcji, ale został wybrany na prezesa dziewięcioosobowej rady nadzorczej i w marcu zastąpi na tym stanowisku Kwon O Hjuna. Kwon ustąpił z pozycji CEO Samsunga wcześniej w tym miesiącu, w czasie skandalu korupcyjnego z udziałem wiceprezesa i spadkobiercy fortuny Samsunga Li Dze Jonga.

Byli szefowie działów elektroniki użytkowej i urządzeń mobilnych oświadczyli, że idą w ślady Kwona i ustępują miejsca nowym kierownikom.

Według „Nikkei” wybór trzech nowych dyrektorów generalnych świadczy, że zza więziennych krat Li powiększa swoje wpływy w firmie.

Afera korupcyjna

Li, znany również pod angielskim nazwiskiem Jay Y. Lee, został w sierpniu skazany na pięć lat pozbawienia wolności za malwersacje, łapownictwo i krzywoprzysięstwo. Odwołał się od tego wyroku i obecnie oczekuje na rozpatrzenie apelacji.

Sąd w Seulu uznał, że Li płacił łapówki, oczekując przychylności prezydent Park. Został też skazany za ukrywanie aktywów za granicą, defraudację i krzywoprzysięstwo. Prokuratura żądała 12 lat więzienia. Li twierdzi, że jest niewinny i zapowiedział odwołanie.

Kryzys polityczny, który wstrząsnął Koreą Południową

Pod koniec 2016 roku Koreą Płd. wstrząsnął kryzys polityczny wywołany aferą korupcyjną w otoczeniu prezydent. Przed sądem w Seulu toczy się proces przyjaciółki byłej prezydent, Czoi Sun Sil, która jest oskarżona o wywieranie nacisków na duże przedsiębiorstwa, aby wpłacały pieniądze do fundacji wspierających inicjatywy polityczne Park.

Samsung jest wśród czołowych koncernów południowokoreańskich, od których miała próbować wyłudzać olbrzymie sumy. 9 grudnia 2016 roku parlament opowiedział się za odsunięciem od władzy szefowej państwa.

REKLAMA

Rekordowe wyniki finansowe koncernu mimo afery

Co ciekawe nie wydaje się, aby na całej aferze i oskarżeniach wobec Li ucierpiał wizerunek koncernu. Póki co całe zamieszanie nie znalazło odbicia w wynikach Samsunga.

Jak wynika z danych za III kwartał tego roku, Samsung zanotował 55,48 mld dolarów przychodu, co oznacza wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2016 roku o 42,75 mld dolarów. Jeszcze lepiej prezentują się zyski netto koncernu. Wzrosły one w tym czasie z 4,05 mld dolarów do 10 mld dolarów. Zysk operacyjny koncernu w tym czasie wyniósł ok. 13 mld dolarów, czyli nieomal trzykrotnie więcej niż w III kwartale 2016 roku. To też najlepszy wynik w całej historii firmy.

PAP/Reuters/Samsung, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej