Wicepremier Morawiecki: nasza gospodarka rośnie ponad dwukrotnie szybciej niż gospodarka UE

Dane GUS potwierdzają, że kondycja polskiej gospodarki jest coraz lepsza, Polacy czują coraz większe bezpieczeństwo finansowe, rośnie standard życia polskich rodzin i wynagrodzenia - ocenia wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

2017-11-30, 17:08

Wicepremier Morawiecki: nasza gospodarka rośnie ponad dwukrotnie szybciej niż gospodarka UE
Mateusz Morawiecki. Foto: KANCELARIA PREMIERA/PUBLIC DOMAIN

Posłuchaj

PKB rośnie dzięki konsumpcji i inwestycjom - relacja Karola Tokarczyka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

GUS w czwartek poinformował, że Produkt Krajowy Brutto w III kwartale 2017 r. wzrósł o 4,9 proc. porównując go do tego samego okresu sprzed roku. W II kwartale br. wzrost ten, licząc rok do roku, wyniósł 4 proc. Wzrost PKB w III kwartale br. w stosunku do II kwartału tego roku wyniósł natomiast 1,2 proc.

- Ostateczne dane GUS za III kwartał potwierdzają, że kondycja polskiej gospodarki jest coraz lepsza. Nikt już nie ma wątpliwości, że wzrost w 2017 roku przekroczy 4 proc. Rośniemy ponad dwukrotnie szybciej niż gospodarka strefy euro i całej Unii Europejskiej - poinformował Mateusz Morawiecki.

"

Mateusz Morawiecki Ostateczne dane GUS za III kwartał potwierdzają, że kondycja polskiej gospodarki jest coraz lepsza.

- Jednak bez względu na to, czy tempo naszego wzrostu gospodarczego wynosiło 3 proc., wynosi ponad 4 proc., czy będzie oscylować wokół 5 proc., konsekwentnie staram się podkreślać, że ważniejsza od tej liczby jest struktura rosnącego PKB Polski - zauważył wicepremier.

REKLAMA

Dynamicznie rosnący eksport i stopniowe ożywienie w inwestycjach

Według niego mamy tu powody do optymizmu, bo - jak wskazał - widać już dynamicznie rosnący eksport i stopniowe ożywienie w inwestycjach. Zatem, podkreślił Morawiecki, te dwa najbardziej efektywne z punktu widzenia makroekonomii silniki rozwoju nabierają mocy i w IV kwartale. Jego zdaniem, zwłaszcza w całym przyszłym roku eksport oraz inwestycje powinny znacząco zwiększyć swój udział w sile polskiego PKB.

- Dla mnie jednak najważniejszą i najbardziej optymistyczną informacją ostatnich dni jest ocena sytuacji gospodarczej dokonana przez Polaków, jaką zaprezentował CBOS. A jest to ocena najlepsza od początku polskiej transformacji, czyli od blisko 30 lat. Polacy dziś odczuwają coraz większe bezpieczeństwo finansowe, rośnie standard życia polskich rodzin, bo coraz łatwiej jest znaleźć pracę, a przyzwoity wzrost wynagrodzeń stał się już standardem. Oferujemy też szerokie wsparcie dla rodzin, które jest możliwe dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego. Wyniki gospodarcze Polski na koniec roku mogą być zaskoczeniem, ale tylko pozytywnym - podkreślił Morawiecki.

Z tą diagnozą zgadzają się ekonomiści.

− To najszybszy wzrost PKB od 2011 r. - podkreśla w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Piotr Bujak, Główny Ekonomista banku PKO BP.

Na ten dobry wynik złożyło się kilka czynników, mówił Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Piotr Bujak, główny ekonomista banku PKO BP, i wymieniał: odbicie inwestycji, utrzymanie się wysokiego tempa poziomu konsumpcji wewnętrznej oraz mocny wzrost eksportu.

Odbicie inwestycji i utrzymujący się wzrost konsumpcji

− Odbicie inwestycji, których wzrost był trochę niższy od szacowanych, wskazuje, że będzie ono kontynuowane w IV kwartale. I świadczą o tym wzrost produkcji budowlano-montażowej, czy lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnych przedsiębiorstw - mówił Piotr Bujak.

REKLAMA

Jako kolejny czynnik, mający wpływ na wzrost gospodarczy, ekonomista wymieniał utrzymujący się wzrost konsumpcji, mimo mniejszego efektu programu 500 plus, który najbardziej odznaczał się w poprzednich kwartałach.

Trzecim motorem wzrostu jest utrzymujący się wysoki eksport. Ten odpowiada za jedną piątą wzrostu PKB.

Ważna rola inwestycji, które na pewno będą rosły

Jak potwierdzał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, największy wpływ na wzrost PKB miały: konsumpcja, oszczędności oraz inwestycje.

− W przypadku tych ostatnich, mamy do czynienia z nadrabianiem ich poziomu i tu dużą rolę odgrywają przygotowania do inwestycji, które na pewno wzrosną w przyszłym roku - mówi ekspert.

REKLAMA

Podkreślił jednocześnie, że zagrożeniem może okazać się inflacja, której impuls pojawił się ostatnio, co może oznaczać wzrost stóp procentowych, a to może osłabić wzrost gospodarczy.

IAR/PAP/NRG, jk, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej