Akcyza na e-papierosy. Za i przeciw
W Sejmie toczą się pracę nad ustawą dotyczącą zmian w podatku akcyzowym. Nowe przepisy wywołują jednak kontrowersje.
2017-12-05, 12:58
Posłuchaj
Chodzi o opodatkowanie akcyzą płynu do elektronicznych papierosów i tzw. wyrobów nowatorskich. Branża mówi, że wprowadzenie tej regulacji może spowodować upadłość wielu małych i średnich polskich firm, produkujących liquidy. Ministerstwo Finansów odpowiada: nikomu nie przeszkadzamy się rozwijać i dodaje, że nie ma "lepszych" i "gorszych" wyrobów tytoniowych.
Akcyza jest konieczna
Z akcyzy od papierosów rocznie do budżetu państwa trafia ok. 18.5 mld złotych. Po zmianach te wpływy mają się zwiększyć o 75 milionów. Na tyle Ministerstwo Finansów szacuje roczne wpływy z akcyzy od płynów do e-papierosów i tzw. wyrobów nowatorskich.
- Nie możemy bezkrytycznie pozwolić sobie na to, żeby akcyza, która jest płacona od papierosów klasycznych, nie była by płacona od używki, która na podobne znaczenie, podobny charakter. Wiele lat e-papierosy nie były objęte tym podatkiem. Najwyższy czas zakończyć wakacje podatkowe - mówi wiceminister finansów Wiesław Janczyk.
Ustawa uderzy w małe firmy?
Według przeciwników tej regulacji, zmiany uderzą w małe i średnie polskie firmy, które produkują tzw. liquidy. Według nich ustawa promuje wielkie koncerny tytoniowe. Jak mówi Tomasz Chmal z firmy A-sense, dzieje się to na kilku poziomach. Najważniejszym z nich jest kwestia wysokości akcyzy.
REKLAMA
- Proponuje się, by wyroby nowatorskie, które są sprzedawane przez wielkie koncerny, opodatkować zdecydowanie niższą stawką, niż płyny do papierosów elektronicznych. Dla wyrobów nowatorskich ta stawka ma wynosić około 300 zł za kilogram, podczas gdy dla płynów do papierosów elektronicznych ma ona wynieść 500 zł na litr, a więc prawie dwa razy więcej – podkreśla rozmówca.
Ile wydajemy na używki?
Minister Janczyk przekonuje jednak, że nie jest to dyskryminacja, a wysokość akcyzy uwzględnia roczne wydatki palaczy na poszczególne wyroby tytoniowe.
- Palacz e-papierosów wydaje rocznie na tę używkę około 1500 zł. Osoba, która decyduje się na tzw. papierosy niepalące się, czyli nowatorskie, statystycznie wyda 6700 zł. Stawka akcyzy została zaproponowana w oparciu o wagę tytoniu wzorem innych krajów – tłumaczy minister.
Czy budżet rzeczywiście zyska?
Akcyzę na e-papierosy wprowadziło 10 krajów Unii Europejskie. Efekty fiskalny nie zawsze był zgody z oczekiwaniami. Np. we Włoszech zamiast zakładanych 86 mln euro za 2015 rok, do tamtejszego budżetu wpłynęło zaledwie nieco ponad 5,18 milionów. Ponad to Tomasz Chmal zwraca uwagę na to, że podobnych regulacji nie wprowadzili nasi sąsiedzi: Niemcy, Czesi czy Litwini.
REKLAMA
- To pokazuje, że jest bardzo duży potencjał do rozwoju szarej strefy. Do wypchnięcia polskich przedsiębiorców za granicę. Dziś Polska jest swoistym zapleczem płynów do papierosów elektronicznych Europy. Mamy duży zapas gliceryny, mamy możliwości produkcyjne nikotyny z polskiego tytoniu – wyjaśnia.
Z tymi argumentami nie zgadza się minister Wiesław Janczyk.
- Udział w rynku, którym dysponują dziś małe podmioty jest nieznaczny. Moim zdaniem nie przeszkadzamy im się rozwijać. Danina jest wyważona, jest poniżej średniej europejskiej. Myślę, że wypełnione są wszelkie przesłanki do tego, żeby racjonalnie ta branża mogła funkcjonować w najbliższej i dalszej przyszłości – uważa.
Na razie ukłonem wobec branży jest propozycja podkomisji stałej do monitorowania systemu podatkowego, aby w 2018 roku obowiązywała zerowa stawka na płyny do e-papierosów i tzw. wyrobów nowatorskich, co ma dać jej czas na dostosowanie się do nowych przepisów.
REKLAMA
Projektem ustawy już jutro, 6. grudnia zajmie się sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Ustawa - według zapowiedzi - ma wejść w życie 1. stycznia 2018
Błażej Prośniewski, abo
REKLAMA