Bank Światowy o dobrych prognozach dla światowej i polskiej gospodarki

Posłuchaj

O prognozach Banku Światowego dla gospodarek krajów rozwiniętych i rozwijających się, mówi w Ekspressie Gospodarczym radiowej Jedynki Marcin Czaplicki, ekonomista PKO Banku Polskiego./Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jak podkreśla gość Polskiego Radia, wspiera ją na pewno tzw. dobry sentyment inwestorów, zachęconych brakiem spełnia negatywnych prognoz zahamowania światowego handlu po wyborze na prezydenta USA Donalda Trumpa.

Co przyspiesza wzrost gospodarczy na świecie

− Mamy wręcz sytuację odwrotną – światowy handel przyspiesza, w tym w krajach i regionach nastawionych na eksport, m.in. w Europie a także w Polsce. Rosną także ceny surowców co jest bardzo korzystne dla krajów rozwijających się, mówi gość radiowej Jedynki.

Gość Polskiego Radia przypomina, że dwa razy do roku Bank Światowy publikuje swoje analizy na temat światowej gospodarki i perspektyw jej rozwoju w najbliższych latach.

Dzisiaj taka prezentacja się odbyła w siedzibie Narodowego Banku Polskiego.

 Według najnowszych prognoz, światowa gospodarka przyspieszy w tym roku do 3,1 procent dzięki odbiciu w inwestycjach, przemyśle i handlu międzynarodowym oraz poprawiającej się sytuacji gospodarek eksportujących surowce za sprawą cen tych surowców.

Trzeba pamietać jednak o zagrożeniach

Jak jednak zastrzega, nie oznacza, że nie ma zagrożeń.

Gość radiowej Jedynki wyjaśnia, że Bank Światowy rozróżnia dwa rodzaje gospodarek – rozwinięte i rozwijające się.

− Te pierwsze zdecydowanie przyspieszają, czego przykładem są Stany Zjednoczone, czy strefa euro, gdzie w USA wzrost jest najlepszy od kilku lat, a w strefie euro od kilkunastu lat.

2018 r. może być pierwszym od kryzysu finansowego, kiedy światowa gospodarka będzie się rozwijać z pełnym wykorzystaniem potencjału wytwórczego. Ta poprawa nie potrwa jednak długo - i to ta gorsza część wiadomości.

Przed nami jednak okres spowolnienia

Ekspert uważa, że czeka nas okres spowolnienia, spowodowany kłopotami demograficznymi i słabnącą produktywnością.

Spowolnienie to jest charakterystyczne dla wielu krajów - dotyczy gospodarek, których łączne PKB przekracza 65 procent światowego PKB. Bez działań na rzecz odbudowania wzrostu potencjalnego, hamowanie tego wzrostu może się utrzymać także w kolejnej dekadzie i w konsekwencji obniżyć średni wzrost gospodarczy świata o jedną czwartą punktu procentowego i o pół punktu w przypadku gospodarek rozwijających się.

Nie zapominajmy o narastającym długu

Ekspert wskazuje jeszcze na jedną cechę dotyczącą gospodarek rozwijających się.

− Z każdym okresem ożywienia pojawia się też wzrost długu tak sektora prywatnego jak publicznego, a to oznacza zagrożenie dla stabilności finansowej, mówi ekspert.

Dlatego, według Banku Światowego, należy tworzyć bufory zabezpieczające przed zmianą koniunktury.

Polska wdobrym cyklu

Ekspert podkreśla, że w przypadku Polski tych zagrożeń jest mniej.

Według Banku Światowego Produkt Krajowy Brutto Polski wzrośnie w 2018 roku o 4 procent, wcześniej szacował go na 3,6 procent. w 2019 r. o 3,5 proc., a w 2020 r. o 3,1 proc. Prognoza na następne lata zakłada, że wzrost gospodarczy będzie powoli malał w Unii Europejskiej, co także odbije się na wynikach Polski.

Aktualizacja prognozy dla Polski odzwierciedla lepszą niż oczekiwano sytuację gospodarczą w strefie euro, co wspiera polski eksport. Ponadto mamy spadek stopy bezrobocia do historycznie niskiego poziomu i zauważalny wzrost płac sprzyjają konsumpcji. Bank wskazuje też na program świadczeń dla dzieci.

Sylwia Zadrożna, jk