Szef PGNiG kontroluje teraz tranzyt gazu z Rosji

Walne zgromadzenie akcjonariuszy EuRoPol Gazu wybrało Mirosława Dobruta na nowego prezesa spółki. Dobrut jest też wiceprezesem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - podał EuRoPol we wtorkowym komunikacie.

2010-04-20, 15:27

Szef PGNiG kontroluje teraz tranzyt gazu z Rosji

EuRoPol Gaz eksploatuje polski odcinek gazociągu jamalskiego, którym rosyjski gaz płynie do Europy Zachodniej; udziały w spółce - po 48 proc. - mają Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz rosyjski Gazprom. 4 proc. należy do Gas-Tradingu.

Z informacji PAP wynika, że w związku z przejęciem steru w EuRoPol Gazie, Dobrut najprawdopodobniej zrezygnuje z funkcji wiceprezesa w PGNiG.

Walne zdecydowało również o wyborze Zdzisława Jamki na stanowisko członka zarządu EuRoPol Gazu; ze składu zarządu spółki odwołano natomiast Michała Kwiatkowskiego i Jerzego Tabakę.

"Upłynął termin delegowania członków rady nadzorczej do zarządu, w związku z tym walne zgromadzenie akcjonariuszy odwołało zawieszonych członków zarządu: Michała Kwiatkowskiego i Jerzego Tabakę oraz powołało nowych członków zarządu" - wyjaśnił PAP przewodniczący rady nadzorczej PGNiG Stanisław Rychlicki.

We wtorek minął termin tymczasowego oddelegowania członków rady nadzorczej do zarządu EuRoPol Gazu.

W styczniu rada nadzorcza operatora zawiesiła trzech członków zarządu spółki: prezesa Michała Kwiatkowskiego, wiceprezesa Jurija Kałuskiego oraz członka zarządu Jerzego Tabakę. Obowiązki prezesa i wiceprezesa tymczasowo przejęli szefowie PGNiG (Michał Szubski) i Gazpromu Export (Aleksander Miedwiediew). Zmiany w zarządzie miały zagwarantować uporządkowanie nierozwiązanych dotychczas kwestii EuRoPol Gazu "w duchu przygotowywanego porozumienia międzyrządowego".

Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Porozumienie, choć wynegocjowane, nie zostało jeszcze podpisane. Polski resort gospodarki czeka na podanie terminu przez Rosjan.

Podpisanie dokumentu międzyrządowego, a także aneksu do kontraktu z Gazpromem zwieńczy blisko roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw - po tym, gdy na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Spółka przesyłała Polsce 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Zawarty w 2006 roku kontrakt PGNiG ze spółką RosUkrEnergo miał obowiązywać do 31 grudnia 2009 roku.

Ponadto w latach 2006-2009 Gazprom uiszczał mniejszą stawkę przesyłową niż wynikało to z taryfy zatwierdzonej przez polski Urząd Regulacji Energetyki, powołując się na umowę międzyrządową. Na podstawie nowej umowy, zaległości mają być rekompensowane upustem na najbliższe pięć lat, który PGNiG wynegocjował w lutym z Gazpromem. Jak ocenił resort skarbu, upust może oznaczać około 200 mln USD oszczędności w zakupie gazu. W trakcie negocjacji ustalono także, że taryfa tranzytowa dla rosyjskiego gazu będzie obliczana tak, by zapewnić roczny zysk netto EuRoPol Gazu na poziomie 21 mln zł.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej