Sieć dystrybucji nawozów dla rolników. Nadzieje ale i obawy
Ministerstwo rolnictwa chce stworzenia sieci bezpośredniej dystrybucji nawozów dla rolników. Ma to sprzyjać obniżeniu kosztów, a tym samym przyczynić się do wzrostu opłacalności produkcji rolniczej. Pomysł budzi jednak wątpliwości producentów nawozów.
2018-03-09, 08:44
Posłuchaj
Dyrektor korporacyjny handlu nawozami w Grupie Azoty Piotr Zarosiński przyznaje, że temat jest "bardzo nośny" i często podnoszony przez rolników. Jego zdaniem dotychczasowe sposoby dystrybucji w najbliższym czasie jednak się nie zmienią.
Potrzeba konkretów
Jego zdaniem dzisiaj nie ma powodu, by tworzyć własną czy bardziej bezpośrednią sieć dystrybucji nawozów, a takie pomysły mogą wynikać z zaszłości historycznych, bo kiedyś dystrybutorzy mieli dużo wyższe marże niż obecnie. Powstają też obawy o to, jak taką dystrybucję rozwiązać logistycznie. Piotr Zarosiński deklaruje jednak, że jego firma jest otwarta na rozmowy w tej sprawie, ale najpierw resort rolnictwa musi przedstawić konkrety dotyczące np. tego, kto miałby finansować zakupy w tej nowej sieci.
Rosyjski problem
Rosnącym problemem, na który zwracają uwagę polscy producenci, jest coraz większy import nawozów z Rosji. Rosjanie mogą konkurować z polskimi producentami ceną, bo mają dostęp do taniego gazu, który jest podstawą produkcji.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Dariusz Kwiatkowski, md
REKLAMA
REKLAMA