Konsumpcja nie maleje: sprzedaż detaliczna w lutym wzrosła o 7,9 proc. rdr
Sprzedaż detaliczna w lutym 2018 r. wzrosła o 7,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 3,0 proc. - podał GUS.
2018-03-21, 14:55
Posłuchaj
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost rdr o 7,7 proc. i spadek o 2,9 proc. mdm.
Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła w lutym o 7,7 proc. rdr, po wzroście o 7,7 proc. w styczniu.
Konsumpcja nie maleje
Ekonomistka PKO Banku Polskiego Urszula Kryńska powiedziała, że konsumpcja ma się ciągle bardzo dobrze.
- Co nie dziwi biorąc pod uwagę wzrost płac, a oprócz tego są bardzo dobre nastroje konsumentów, one się według innych danych dziś opublikowanych nieznacznie pogorszyły, ale i tak są w okolicy historycznych maksimów - wyjaśniła.
Dodała, że na pewno ciekawy będzie odczyt marcowy, co będzie związane ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi, a także wprowadzeniem ograniczenia handlu w niektóre niedziele w miesiącu.
REKLAMA
Jak czytamy w komunikacie GUS, tempo wzrostu sprzedaży detalicznej utrzymało się na takim samym poziomie jak przed miesiącem i było wyższe w niż w lutym 2017 r. (wzrost o 5,2%).
Sprzedaż detaliczna towarów według rodzajów działalności przedsiębiorstwa
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” najwyższy wzrost w lutym 2018 r. w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach z grupy „pozostałe” (o 10,9% wobec wzrostu o 1,1% przed rokiem).
Znaczny wzrost sprzedaży odnotowano również w przedsiębiorstwach handlujących paliwami stałymi, ciekłymi i gazowymi (o 8,8%) oraz wchodzących w skład grupowania „pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach” (o 7,9%).
REKLAMA
Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” najwyższy wzrost wykazały podmioty sprzedające tekstylia, odzież, obuwie (o 20,7%).
W okresie styczeń-luty[1] br. sprzedaż detaliczna zwiększyła się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku o 8,1% (wobec wzrostu o 7,0% w 2017 r.).
Urząd statystyczny zaznaczył, że w strukturze sprzedaży detalicznej ogółem największy udział procentowy stanowi grupa „żywność, napoje i wyroby tytoniowe”. W tym przypadku wzrost wyniósł 2,6 proc. rdr., ale w porównaniu ze styczniem br. nastąpił spadek o 0,1 proc.
mBank: mniejsza sprzedaż samochodów, większa paliw
Jak czytamy w komentarzu mBanku, o ile sprzedaż ogółem nie zaskoczyła w ogóle, o tyle struktura zawiera kilka niespodzianek, które jednak nie zmieniają ogólnego obrazu sprzedaży i – tym samym – konsumpcji prywatnej w Polsce. Czysto operacyjnie, ich wpływ na cały agregat sprzedaży był w lutym neutralny.
REKLAMA
Sprzedaż samochodów spowolniła wyraźnie (z 12,5 do 3,1% r/r), co może być efektem zarówno mniej korzystnej liczby dni roboczych, jak i niekorzystnej pogody w lutym.
Wyraźnie odbiła sprzedaż paliw (z 3,5 do 9,5% r/r), podczas gdy odreagowanie słabego stycznia w sprzedaży żywności okazało się być mniejsze niż przypuszczaliśmy (ta kategoria przyspieszyła z 4,0 do 5,6% r/r).
Inne kategorie bazowe sprzedaży zachowały się zgodnie z oczekiwaniami, w większości utrzymując dynamiki roczne sprzed miesiąca, z jednym wyjątkiem.
Dwucyfrowy wzrost sprzedaży sklepów budowlanych
Sprzedaż w kategorii Pozostałe, skupiająca w większości sklepy i markety budowlane, wzrosła w dwucyfrowym tempie po raz drugi z rzędu. Być może w drugiej takiej niespodziance z rzędu można upatrywać efektów mieszkaniowego boomu.
REKLAMA
„Summa summarum, cenione przez nas dynamiki sprzedaży po wyłączeniach pozostały w lutym na wysokim poziomie, piszą analitycy mBanku.
Bank Millennium: w najbliższych miesiącach odczyty sprzedaży zaburzone przez wolne od handlu niedziele
W najbliższych miesiącach odczyty sprzedaży detalicznej będą zaburzone przez zakaz handlu w wybrane niedziele. W marcu 2 z 4 niedziel będą wyłączone z handlu. To czynnik, który może obniżyć odczyty sprzedaży detalicznej, w przypadku której udział dużych i średnich sklepów, w tym hipermarketów i centrów handlowych jest znaczny.
Zakaz handlu w niedziele będzie jednak mniejszy, trzeb pamiętać, że zostaje handel w internecie
W naszej ocenie jednak wpływ zakazu handlu w niedzielę na ogólną konsumpcję będzie mniejszy, ponieważ część sprzedaży przesunie się na usługi, do Internetu lub do małych punktów handlowych, które w statystykach sprzedaży detalicznej nie są ujmowane. Biorąc to pod uwagę, ewentualne pogorszenie odczytów sprzedaży detalicznej w najbliższych miesiącach nie koniecznie będzie musiało wiązać się z pogorszeniem ogólnej konsumpcji prywatnej. Ta bowiem niezmiennie będzie wspierana korzystnymi uwarunkowaniami makroekonomicznymi. Dane te pozostają neutralne dla rynków finansowych oraz oczekiwań co do stóp procentowych.
Radwański: bardzo dobre wyniki sprzedaży detalicznej w lutym br.
Wyniki sprzedaży detalicznej są bardzo dobre, potwierdzają kontynuację wysokiego tempa wzrostu gospodarczego w I kwartale br. przy niskiej presji inflacyjnej - uważa główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Paweł Radwański.
− Wyniki sprzedaży detalicznej za luty można śmiało uznać za bardzo dobre. Wzrost w cenach bieżących o 7,9 proc. rdr jest wprawdzie nieco niższy niż 8,2 proc. zanotowane w styczniu, jednak w ujęciu realnym sprzedaż utrzymała wysokie 7,7-proc. tempo wzrostu ze stycznia" - ocenił Radwański.
REKLAMA
Niższa inflacja, dobre prognozy dla wzrostu gospodarczego
"Porównując nominalny wzrost sprzedaży z danymi realnymi widać też, że inflacja cen detalicznych spadła w lutym do 0,2 proc. rdr wobec 0,5 proc. miesiąc wcześniej, co naszym zdaniem potwierdza wysoką konkurencję w handlu detalicznym i ograniczoną możliwość podnoszenia cen towarów przez sprzedawców. Dzisiejsze dane utwierdzają nas zatem w przekonaniu o kontynuacji wysokiego tempa wzrostu gospodarczego w I kwartale br. przy niskiej presji inflacyjnej" - dodał.
Jak będzie w marcu?
Zdaniem ekonomisty, w przypadku konsumpcji ważne będą dane o wynikach sprzedaży za marzec, obrazujące wpływ nowych ograniczeń w handlu. "Jednak już teraz można przypuszczać, że dynamika spożycia indywidualnego nie spadnie poniżej 4,5 proc. rdr. Wraz z ostatnimi odczytami produkcji i produkcji budowlanej wskazuje to na około 4,8-proc. dynamikę całego PKB w I kwartale br." - uważa Radwański.
Utrzyma się dobre tempo wzrostu gospodarczego, nie można wykluczyć podwyżek stóp w 2019 r.
Ekonomista uważa, że - zakładając kontynuację ożywienia po stronie inwestycji - najbliższe miesiące nie przyniosą istotnego pogorszenia koniunktury, przez co wysokie tempo wzrostu utrzyma się co najmniej do końca I półrocza br.
"Solidny wzrost gospodarki oraz osłabienie złotego połączone ze wzrostem cen ropy naftowej pokazują też, że nadal nie można wykluczyć podwyżek stóp procentowych w I półroczu 2019r, choć po ostatnich danych o inflacji szanse na taki scenariusz wyraźnie spadły" - zaznaczył.
Rybacki: dynamika sprzedaży niektórych dóbr pozytywnym sygnałem dla konsumpcji
Wysoka dynamika sprzedaży dóbr trwałych i półtrwałych jest pozytywnym sygnałem dla konsumpcji - ocenia ekonomista z ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki w komentarzu do środowych danych GUS o sprzedaży detalicznej.
− Dynamika sprzedaży detalicznej w lutym (7,9 proc. rdr, liczona w cenach bieżących - PAP) była zbliżona do rynkowych oczekiwań (8,2 proc. rdr) oraz styczniowego wyniku (także 8,2 proc. rdr). Sprzedaż dóbr trwałych i półtrwałych (samochody, RTV i AGD, odzież oraz kategoria pozostałe) odnotowała niewielkie zmiany – utrzymuje stosunkowo wysoką dynamikę. Jest to pozytywny sygnał dla konsumpcji prywatnej w 1kw18. Nasza prognoza zakłada umiarkowany spadek tego agregatu z 4,9 proc. rdr w 4 kw 2017 r. do 4,1 proc. rdr - poinformował ekonomista.
Zakaz handlu w niedziele niewiele zmieni
Według Rybackiego, począwszy od marca w danych będzie widoczne zaburzenie związane z częściowym zakazem handlu w niedziele. "Nie spodziewamy się jednak, aby miało to istotne implikacje na szczeblu makroekonomicznym – analiza rozkładu sezonowego wskazuje, że zakupy podstawowych produktów najczęściej dokonywane są w dni nieparzyste: poniedziałek, środa, piątek. Zmiana zachowania konsumentów najprawdopodobniej zaburzy dotychczasowy wzorzec występujący między sobotą i niedzielą" - zastrzegł.
Rybacki nie spodziewa się, aby - w wyniku zmian w handlu w niedziele - istotnie wzrósł udział sprzedaży w małych sklepach, kosztem placówek zatrudniających 9 i więcej osób, których dotyczą dane zbierane przez GUS.
Analitycy przewidywali spadek sprzedaży w lutym
Zdaniem analityków, w ubiegłym miesiącu w porównaniu z tym samym okresem 2017 roku na zakupy mogliśmy wydać blisko 8 procent więcej pieniędzy. W styczniu wskaźnik ten ukształtował się na poziomie 8,2 procent.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek uważa, że odczyt może być nieco słabszy, niż odnotowano w styczniu.
Odczyt nieco słabszy niż w styczniu, bo luty ma mniej dni
Wówczas roczna dynamika sprzedaży wyniosła 8,2 procent. Ekonomistka wyjaśnia, że prognoza zakładająca lekkie wyhamowanie wynika przede wszystkim z faktu, że luty jest krótszym miesiącem.
REKLAMA
Ekonomiści przewidują utrzymanie dobrych nastrojów konsumentów i wysoką dynamikę sprzedaży
Monika Kurtek podkreśla, że nastroje konsumentów są optymistyczne, co oznacza, że w kolejnych miesiącach należy się spodziewać utrzymania wysokiej dynamiki sprzedaży.
Powiedziała, że sprzyjają temu: dobra sytuacja na rynku pracy, program Rodzina 500 Plus i pozytywne nastroje polskich konsumentów.
Łukasz Bugaj z Domu Maklerskiego potwierdza, że dane dotyczące sytuacji na rynku pracy oraz dane konsumenckie są dobre, a to sprzyja zakupom.
Czy niehandlowe niedziele wpłyną na sprzedaż w marcu?
− Oprócz tego nie obowiązywał jeszcze zakaz handlu w dwie niedziele w miesiącu" - dodał Łukasz Bugaj. Według niego, zdecydowanie ciekawsze będą dane dotyczące marca, właśnie w związku z wprowadzeniem ograniczeń handlu w wybrane dni w czasie weekendów, a także zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi.
REKLAMA
NRG, komunikat GUS, IAR, jk
REKLAMA