Unia zdecyduje w środę o odwecie na cła na stal i aluminium

Amerykańska decyzja o nałożeniu od 1 czerwa ceł na stal i aluminium z Europy wywołała ostrą reakcje Unii Europejskiej. W najbliższą środę  zostanie omówiona przez komisarzy unijnych kwestia odwetu. Trwaja konsultacje.

2018-06-04, 15:22

Unia zdecyduje w środę o odwecie na cła na stal i aluminium
Europa nie zgadza się z decyzją o cłach na stal i zamierza nałożyć karne cła na amerykańskie produkty, których ogólna wartość ma odpowiadać stratom wynikającym z ceł nałożonych przez Stany Zjednoczone.Foto: Pixabay

Posłuchaj

Unia zdecyduje w środę o odwecie na cła na stal i aluminium, nadaje z Brukseli Beata Płomecka, Polskie Radio./IAR/
+
Dodaj do playlisty

Europa nie zgadza się z decyzją o cłach na stal i zamierza nałożyć karne cła na amerykańskie produkty, których ogólna wartość ma odpowiadać stratom wynikającym z ceł nałożonych przez Stany Zjednoczone.

Jest już lista odwetowa Komisji Europejskiej

 Komisja Europejska przygotowała już listę amerykańskich produktów, na której są między innymi motocykle, whiskey, masło orzechowe czy artykuły gospodarstwa domowego.


Powiązany Artykuł

stal free1200.jpg
Polscy hutnicy o wojnie na stalowe cła: uderzy w europejski rynek. Potrzebne są bariery ochronne

Działania odwetowe maja być jednym z tematów spotkania unijnych komisarzy. "Są też, jak rozumiemy, prowadzone rozmowy na temat zorganizowania dodatkowego spotkania unijnych ministrów do spraw handlu, które w pełni popieramy" - powiedział rzecznik Komisji Margaritis Schinas.

Komisja oczekuje, że unijne kraje zatwierdzą listę amerykańskich produktów, które zostaną objęte karnymi cłami. Ale w Brukseli słychać też obawy związane z eskalacją konfliktu i wybuchem wojny handlowej.

Konsultacje w UE w sprawie odwetu za amerykańskie cł


Komisja Europejska rozpoczyna jednocześnie konsultacje z unijnymi krajami w sprawie działań odwetowych za amerykańskie cła na stal i aluminium ze Wspólnoty. Ta sprawa ma być także jednym z tematów szczytu G7 pod koniec tygodnia w Kanadzie.

Cła wynoszą 25 i 10 procent

Decyzją prezydenta Donalda Trumpa stal importowana do Stanów Zjednoczonych z Unii, Kanady i Meksyku będzie obłożona 25 procentowym cłem, a w przypadku aluminium stawka będzie wynosić 10 procent.

Financial Times: Unia musi zdecydowanie odpowiedzieć Trumpowi

Nałożenie ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa na amerykańskich sojuszników jest niewłaściwe; Unia Europejska powinna zdecydowanie odpowiedzieć i udowodnić amerykańskiemu przywódcy, że jest w błędzie - pisze w poniedziałkowym komentarzu "Financial Times".

Amerykańskie cła uderzają w rynkowy system handlowy

"Donald Trump w wielu sprawach nie jest konsekwentny. Ale jest konsekwentnym protekcjonistą" - ocenia brytyjski dziennik. Zdaniem gazety "cła, które (USA) nałożyły (w ubiegłym tygodniu) na importowane od amerykańskich sojuszników stal i aluminium wpisują się w szerszą ofensywę wymierzoną w oparty na zasadach rynkowych system handlowy". "UE i inni sojusznicy powinni zastosować proporcjonalne, ale zdecydowane środki odwetowe" - uważa "FT".

Gazeta przewiduje większe szkody dla amerykańskiego przemysłu niż korzyści

Z ekonomicznego punktu widzenia wprowadzenie przez Trumpa tych taryf "jest niewłaściwe" - ocenia dziennik. "Szkody wyrządzone krajowym odbiorcom stali i aluminium w USA będą z pewnością dużo większe niż jakiekolwiek korzyści płynące dla amerykańskich konsumentów" - czytamy. I dlatego - zdaniem "FT" - protekcjonizm może rozprzestrzenić się na wszystkich szczeblach, na całym świecie.

Słaba motywacja dla ceł

Dziennik podkreśla jednocześnie, że uzasadnianie wprowadzenia ceł kwestiami bezpieczeństwa narodowego jest "obraźliwe". Nałożenie tych taryf "jest prawie na pewno nielegalne w świetle umów, które USA same opracowały" - pisze "FT", wyjaśniając, że Światowa Organizacja Handlu (WTO) definiuje podstawowe kwestie bezpieczeństwa jako związane z materiałami rozszczepialnymi, handlem bronią lub innymi towarami, które mogą służyć zaopatrzeniu wojska albo zostać wykorzystane w czasie wojny i innej sytuacji kryzysowej. "Bez wątpienia żaden z tych przypadków nie dotyczy" obecnej sytuacji - zauważa dziennik.

Według "FT", "USA nieprzypadkowo chcą uczynić takie naruszenia nieistotnymi, odmawiając nominowania sędziów do organu odwoławczego WTO. Wkrótce nie będzie już globalnego mechanizmu egzekwowania prawa. (...) To nie przypadek: niestety właśnie o to starają się Stany Zjednoczone".

Przed nami cła na samochody?

Brytyjski dziennik jednocześnie ostrzega, że "sama kwestia stali to drobiazg", a "na horyzoncie widać dużo gorsze sprawy". "USA zdecydowały się na rozpoczęcie podobnego śledztwa dotyczącego +bezpieczeństwa narodowego+ w kwestii importowanych samochodów" - czytamy. "Jeśli to również, co bardzo prawdopodobne, doprowadzi do (nałożenia) wysokich ceł, kwestiami bezpieczeństwa będzie można usprawiedliwić wszystko. Prawo handlowe zostanie unieważnione" - ocenia "FT".

"Jednocześnie USA prowadzą ofensywę (handlową) przeciwko Chinom", a jej celem jest - według "FT" - by Chiny zgodziły się na zakup licznych amerykańskich towarów.

"Za tym wszystkim stoi przekonanie Trumpa, że (hasło) +America First+ oznacza zarządzanie handlem poprzez umowy mające zagwarantować w dwustronnym handlu nadwyżkę na rzecz jego kraju. Temu prymitywnego merkantylizmowi towarzyszy wielki chaos, bo Trump codziennie zmienia zdanie" - czytamy w komentarzu.

Zdaniem "FT" UE musi zareagować i nie ma na to alternatywy. "Tak, stwarza to ryzyko wzajemnego zwiększania taryf. Jednak bez odpowiedzi Trump mógłby dalej zwyczajnie stawiać żądania. Odpowiedź powinna być ostrożna i skoordynowana.

NRG, IAR, PAP, jk

Polecane

Wróć do strony głównej