Rynki spokojniejsze po spotkaniu Trump-Juncker. Złoty skorzysta?

Posłuchaj

Rynki spokojniejsze po spotkaniu Trump-Juncker (Marcin Jagiełowicz/Naczelna Redakcja Gospodarcza)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

"Uzgodniliśmy, że przede wszystkim będziemy pracować wspólnie, by dojść do sytuacji, w której nie będzie żadnych ceł, żadnych barier pozataryfowych i żadnych subsydiów na towary niezwiązane z przemysłem samochodowym" - to oświadczenie prezydenta USA Donalda Trumpa po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junkerem uspokoiło rynki.

Dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X Trade Brokers mówi, że stabilizacja nastrojów powinna spowodować napływ kapitału do złotego, bo do tej pory - mimo "wojowniczej" polityki USA - inwestorzy paradoksalnie uciekali właśnie do dolara, uznawanego za mniej ryzykowną walutę. To z kolei przekładało się na osłabienie złotego.

Jest dobrze, a może być lepiej

Od rana nasza waluta nieznacznie się umacnia. Euro kosztuje niespełna 4,29 - podczas gdy jeszcze na początku miesiąca oscylowało w okół poziomu 4,40 - poziomu przekraczanego bardzo rzadko i tylko w momentach wyjątkowych napięć. Zdaniem dr Przemysława Kwietnia złoty w dłuższej perspektywie ma potencjał do umocnienia, ale na razie utrzyma się w kursie względej równowagi. Na pewno - według analityka - polska waluta ma szansę zyskać głównie względem dolara i funta.

Jak zachowa się dolar?

Zachowanie polskiej waluty jest od kilku tygodni uzależnione od dolara. Europejskie wydarzenia gospodarcze nie będą mieć więc silnego wpływu na kurs. Zdaniem analityka Marcin Kiepasa kolejne osłabienie złotego może przyjść właśnie zza oceanu, w rezultacie jutrzejszej publikacji danych o wzroście amerykańskiego PKB. Jeśli będą dobre, to możemy się spodziewać umocnienia dolara i automatycznego spadku kursu złotego.

Problemem pozostaje wciąż napięcie między USA a Chinami, które silnie rzutuje na światową gospodarkę.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Marcin Jagiełowicz, md