Różne opłaty za śmieci i kompostowanie w blokach. Rząd chce zmian

Zgodnie ze przedstawionym do opiniowania projektem ustawy gminy miałyby zyskać dodatkowe narzędzia dyscyplinujące mieszkańców w zakresie zbiórki odpadów. To między innymi możliwość różnicowania opłat w zależności od ich masy czy jakości segregacji. Dużą nowością może być możliwość kompostowania w budynkach wielorodzinnych i wymóg zapewnienia odpowiedniej liczby PSZOK-ów. 

2025-10-30, 16:50

Różne opłaty za śmieci i kompostowanie w blokach. Rząd chce zmian
Pojemniki na odpady. Foto: Marek BAZAK/East News

Najważniejsze informacje w skrócie: 

  • Rząd chce zwiększyć skuteczność selektywnej zbiórki odpadów. Ma temu służyć przedstawiony projekt zmian w przepisach
  • Wśród proponowanych zmian jest umożliwienie gminom różnicowanie opłat za śmieci na podstawie ich masy czy jakości segregacji. Gminy będą mogły także wprowadzać narzędzia umożliwiające powiązanie śmieci z konkretnym mieszkaniem
  • Nowe przepisy, jeżeli zostaną wdrożone, narzucą też gminom wymóg konkretnej liczby PSZOK-ów lub urządzanie objazdowych systemów zbierania odpadów typu elektronika czy ubrania. Ma to zapewnić większą dostępność tych punktów zbierania odpadów

Śmieci na nowo - różne opłaty w zależności od ilości odpadów i jakości zbiórki 

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt noweli ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który został przygotowany przez resort klimatu i środowiska.


Celem nowych przepisów ma być zwiększenie skuteczności selektywnej zbiórki odpadów, uszczelnienie systemu opłat oraz dostosowanie polskich przepisów do unijnych wymogów. Unia Europejska wymaga, by do 2030 r. poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu wyniósł minimum 60 proc., tymczasem w 2023 Polska osiągnęła raptem 34 proc. Z tego powodu resort przygotował pakiet zmian przepisów, który ma zwiększyć ten poziom i poprawić efektywność systemu gospodarowania odpadami.

Co nowe przepisy o śmieciach oznaczają dla ciebie?

Plusy i Minusy projektu rewolucjonizującego system.

PLUSY

Sprawiedliwe opłaty: Jeśli produkujesz mało śmieci i dobrze segregujesz, zapłacisz mniej. Koniec z płaceniem za sąsiadów.

Zniżka za kompostownik: Będzie można (za zgodą wspólnoty) kompostować w bloku i dostać za to zniżkę, tak jak w domkach jednorodzinnych.

Wygoda (PSZOK): Gminy będą musiały zapewnić więcej PSZOK-ów lub organizować objazdowe zbiórki elektrośmieci czy ubrań. Koniec z wycieczkami na drugi koniec miasta.

MINUSY / WYZWANIA

Koniec anonimowości: Gminy dostaną narzędzia (np. kody kreskowe), by powiązać odpady z Twoim mieszkaniem. Pomyłka w segregacji będzie oznaczała karę dla Ciebie, a nie dla całego bloku.

Potencjalna inwigilacja: Gmina będzie mogła pobierać dane o zużyciu wody z wodociągów, by sprawdzać, czy Twoja deklaracja śmieciowa (liczba osób) się zgadza.



Jak wynika z Oceny Skutków Regulacji (OSR) projektowanej ustawy, samorządy mają dostać możliwość różnicowania wysokości opłat za śmieci na podstawie masy i jakości ich segregacji. Jednocześnie zapewnione mają zostać techniczne możliwości przypisania jakości i ilości odpadów do poszczególnych lokali w budynkach wielorodzinnych.

- Powyższa propozycja stanowi dopełnienie już wprowadzonych w 2021 r. przepisów dotyczących możliwości indywidualnego rozliczania mieszkańców w zabudowie wielolokalowej - zauważyło MKiŚ.

W ten sposób ma być możliwe zapewnienie różnych stawek dla osób wyrzucających dużo i mało. A także dla tych, którzy segregują prawidłowo i dla tych, którzy tego nie robią. 

Projekt nie narzuca jednak jednolitej wysokości opłat ani maksymalnych różnic pomiędzy stawkami. Gminy mają mieć autonomię w tym zakresie, a ich zadaniem będzie "dostosowanie stawek do realnych kosztów funkcjonowania systemu". Przewiduje się też możliwość wprowadzenia systemu opłat składającego się z części stałej i zmiennej, zależnej od masy wytwarzanych odpadów.

Zgodnie z projektem gminy mają zyskać również możliwość wprowadzenia bardziej elastycznego systemu opłat za odpady, przez poszerzenie katalogu fakultatywnych zwolnień z opłaty, np. dla seniorów lub małych przedsiębiorstw rzemieślniczych.

Jak gmina "powiąże" śmieci z moim mieszkaniem w bloku?

Projekt nie narzuca jednej metody, ale daje gminom narzędzia do indywidualizacji opłat.

Indywidualne kody kreskowe

Każde mieszkanie dostaje pakiet naklejek z unikalnym kodem. Musisz naklejać je na swoje worki. System skanuje je przy odbiorze, waży i ocenia jakość segregacji.

Worki w określonym kolorze

Metoda mniej precyzyjna, ale tańsza. Lokatorzy dostają worki przypisane do konkretnego adresu (np. poprzez numerację), a kontrola odbywa się wyrywkowo.

Systemy RFID

Chip w pojemniku przypisany do lokalu. To rzadsza i droższa metoda w blokach, wymagająca odpowiedniej infrastruktury.

Cel: Koniec odpowiedzialności zbiorowej

Jeśli twój sąsiad wrzuci szkło do papieru, ty za to nie zapłacisz. Osoba, której odpady zostaną namierzone, poniesie indywidualną karę, a ty możesz zyskać niższe opłaty za dobrą segregację.

Łatwiej dostępne PSZOKi

Kolejna grupa zmian dotyczy Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Resort chce rozszerzyć katalog przyjmowanych tam odpadów o te innego rodzaju niż komunalne. Nowe przepisy mają zapewnić także możliwość fakultatywnego podjęcia decyzji o przyjęciu odpadów innych niż komunalne, wg indywidualnie określonego katalogu. Jednocześnie resort chce wprowadzić wymóg minimalnej liczby PSZOK-ów zależnej od liczby mieszkańców oraz odległości. Zgodnie z projektem na każde 50 tysięcy mieszkańców lub na obszar w promieniu 5 km powinien przypadać jeden PSZOK.

Jeśli warunki techniczne, organizacyjne lub finansowe nie pozwalają na tworzenie dodatkowych punktów w gminie, dopuszczalne będzie również zorganizowanie innej formy przyjmowania odpadów. Mogą to być np. zbiórki objazdowe.

- Kluczowym warunkiem zastosowania tej alternatywy jest zapewnienie porównywalnego poziomu dostępności dla mieszkańców – w odniesieniu do liczby ludności i odległości – jaki gwarantowałyby stacjonarne punkty zbiórki - podkreśliło ministerstwo.

W ten sposób dostęp do PSZOKów miałby się poprawić. Aktualnie w wielu gminach wyrzucenie odpadów wymagających przekazania ich do PSZOK wymaga całodziennej wycieczki. A dla osób bez samochodu przekazanie większych odpadów do PSZOK bywa praktycznie niemożliwe. 

- Obecnie w wielu regionach brakuje odpowiedniej liczby punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych, co utrudnia mieszkańcom dostęp do tych usług i może przyczyniać się do pozbywania się odpadów w nielegalny sposób - ocenił resort klimatu w OSR. Jak podał, np. Kraków posiadał jedynie dwa PSZOK-i. Docelowe zapotrzebowanie PSZOK-ów w kraju według IOŚ-PIB szacowane jest na poziomie 2714 punktów w całym kraju. W 2023 r. funkcjonowało 2217 PSZOK-ów.

💡 Ciekawostka: Dlaczego gmina chce danych o zużyciu wody?

To sprytny sposób na weryfikację deklaracji śmieciowych. W wielu gminach opłata za śmieci jest naliczana na podstawie liczby osób mieszkających w lokalu. Zdarza się, że właściciele mieszkań (np. na wynajem) zaniżają tę liczbę w deklaracji, by płacić mniej. Gmina zakłada, że ilość zużytej wody jest najlepszym wskaźnikiem realnej liczby mieszkańców. Porównując dane z wodociągów z deklaracją, urzędnicy mogą wykryć oszustwa i naliczyć prawidłową (wyższą) opłatę.



Resort chce też, by fakultatywne zastosowanie rozwiązania dot. indywidualnego rozliczania mieszkańców w zabudowie wielolokalowej było wdrażane w uzgodnieniu między gminą a właścicielem nieruchomości. Celem tego jest ułatwienie stosowania indywidualnych rozliczeń, które obecnie są rzadką praktyką z powodu - jak przekonuje ministerstwo - niejasności interpretacyjnych. Finansowanie tych rozwiązań ma pochodzić z czterech źródeł, tj. środków gmin, funduszy krajowych i unijnych oraz regionalnych programów operacyjnych. Ministerstwo zwróciło uwagę, że w niektórych polskich miastach wprowadzono np. systemy wykorzystujące kody kreskowe do przypisywania odpadów do konkretnych gospodarstw lub indywidualne kosze dla poszczególnych lokali.

Kompostowanie w bloku

Dodatkowo możliwość obniżenia opłat w przypadku kompostowania bioodpadów ma być rozszerzona o kolejne typy nieruchomości. Obecnie z takiego przywileju korzystać mogą właściciele budynków jednorodzinnych. Projekt ustawy zakłada, że z obniżki będą mogli skorzystać też właściciele nieruchomości wielolokalowych po spełnieniu odpowiednich warunków, np. po wyrażeniu zgody mieszkańców. Co oznacza, że wspólnoty będą mogły, za zgodą mieszkańców, urządzać kompostownie na terenie nieruchomości. 

Informacje, które powinny być zawarte w dokumentach dotyczących zamówień publicznych związanych z gospodarowaniem odpadami komunalnymi mają zostać rozszerzone o wysokość kosztów wg poszczególnych frakcji odpadów. Ma to umożliwić podział środków w ramach Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) adekwatnie do czynników kosztotwórczych.

Projekt zakłada też, że obecny mechanizm obligatoryjnego wszczynania postępowań przy naruszeniach obowiązku selektywnego zbierania odpadów zostanie zastąpiony rozwiązaniem o charakterze fakultatywnym. Oznacza to, że np. wójt będzie mógł odstąpić od kary. Celem jest m.in. zmniejszenie obciążeń administracyjnych po stronie gmin.

Kompostownik w bloku? Jak to ma działać?

Nowe przepisy mają umożliwić wspólnotom uzyskanie zniżki w opłatach.

Zgoda mieszkańców

Wspólnota musi podjąć uchwałę (uzyskać zgodę mieszkańców).

Wyznaczenie miejsca

Należy wyznaczyć miejsce na terenie posesji (np. w ogródku) na specjalny, zamknięty kompostownik termiczny (by uniknąć zapachów i gryzoni).

Zasady i szkolenia

Mieszkańcy muszą być przeszkoleni, co można wrzucać (obierki, resztki owoców/warzyw, skorupki jaj), a czego nie (mięso, kości, nabiał).

Uzyskanie zniżki

Gmina, po weryfikacji, przyznaje zniżkę od opłaty śmieciowej.

Korzyści

To rozwiązanie obniża rachunki, redukuje ilość odpadów bio (które są drogie w utylizacji) oraz produkuje darmowy nawóz do osiedlowej zieleni.



Gminy - zgodnie z OSR - mają zyskać możliwość pozyskiwania danych o zużyciu wody z przedsiębiorstw wodociągowych. Ma to na celu wsparcie weryfikacji poprawności złożonych deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami.

- Obecnie gminy nie mają wystarczających narzędzi do weryfikacji poprawności danych będących podstawą naliczenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w złożonych przez właścicieli nieruchomości deklaracjach, co ogranicza możliwość skutecznego egzekwowania należnych opłat - przekonuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. 

Jednak już obecnie, w wielu gminach, opłaty za śmieci ustalane są na podstawie zużycia wody w lokalu. Tak jest np. w Warszawie, Łodzi czy w Lublinie. 

Na gminy ma być również nałożony obowiązek określenia warunków, których spełnienie oznacza uznanie, że odpady zbierane są selektywnie. Obecnie określenie takich standardów jest dobrowolne, przez co niewiele gmin je wprowadziło. W ocenie resortu w efekcie pojawiają się trudności w egzekwowaniu właściwej segregacji.

Zgodnie z projektem, podmioty prowadzące nieprofesjonalne zbieranie odpadów (np. zużytych urządzeń elektrycznych) będą musiały informować gminy o ilości zebranych odpadów pochodzących z terenu danej gminy. Ma to pozwolić na uzyskanie pełnych danych o gospodarowaniu odpadami.

Ministerstwo chce również zróżnicować wysokość kary za nieterminowe złożenie sprawozdania z zakresu gospodarowania odpadami komunalnymi. Będzie mogła ona wynieść od 50 do 300 zł za każdy dzień zwłoki, ale nie więcej niż za 365 dni (109 500 zł). Ma być zależna od okoliczności naruszenia, np. stopnia szkodliwości czynu.

Czytaj także: 

StartFragment

Źródło: PAP/RCL/Andrzej Mandel

Polecane

Wróć do strony głównej