Ekonomista KIG: optymistyczne wskaźniki w projekcie budżetu mają podstawy
Rząd przyjął wstępny projekt budżetu na przyszły rok - wzrost PKB ma wynieść 3,8 proc., inflacja ma być na poziomie 2,3 proc. I co ważne deficyt budżetowy ma być nie większy niż 28,5 mld zł, czyli będzie najniższym planowanym deficytem w historii.
2018-08-21, 18:24
Posłuchaj
- Te optymistyczne wyliczenia mają swoje podstawy - mówi w radiowej Jedynce Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej w rozmowie z Justyną Golonko.
- Jest to faktycznie rekordowo niska kwota, z której możemy się cieszyć. To jest też kwestia w miarę rozważnej polityki jeśli chodzi o wydatki. One nie rosną nadmiernie natomiast wciąż jeszcze będziemy cieszyli się z dość dużego wzrostu dochodów podatkowych - 5 proc. - mówił Soroczyński.
Jego zdaniem takie spięcie parametrów makro spowodowało, że rząd jest gotów wskazać, że deficyt będzie nie wyższy niż 28,5 mld zł.
Po stronie wydatkowej budżetu państwa zabezpieczono środki zarówno na kontynuację dotychczasowych działań rządu, jak również na realizację nowych zadań. Są pieniądze na kontynuację finansowania programu "Rodzina 500 plus", ale też na nowy program "Dobry start", podwyższono rentę socjalną. Wydatków przybyło, ale budżet na 2019 jest realny.
REKLAMA
- Jest umiarkowanie ostrożny. Nie mówiłbym, że jest bardzo dużo zapasów i że jesteśmy w stanie przy takich parametrach znieść wiele dużych zawirowań, ale powinien być realizowany - dodał Soroczyński.
W opublikowanym przez Centrum Informacyjne Rządu komunikacie podkreślono, że projekt budżetu na 2019 r. "spełnia kryteria stabilizującej reguły wydatkowej oraz deficytu sektora finansów według metodyki unijnej niższego niż 3 proc. PKB"
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Justyna Golonko, kw
REKLAMA
REKLAMA