Morawiecki: chcemy wzajemności w handlu zagranicznym
Chcemy opierać naszą współpracę, handel z głównymi partnerami o jasne, czytelne zasady, także wzajemności – powiedział w piątek w Olkuszu premier Mateusz Morawiecki.
2018-09-14, 20:32
Posłuchaj
Szef rządu odwiedził firmę Intermag - producenta specjalistycznych nawozów do roślin, biostymulatorów oraz produktów prozdrowotnych dla zwierząt.
Morawiecki mówił, że "jesteśmy tak wolnorynkowi, że wszystkich jej konkurentów wpuszczamy do Polski bez nadmiernie wydłużonych procedur certyfikacyjnych". Tymczasem procedura wejścia na rynek USA takich firm jak Intermag trwa dwa lata - zauważył.
"Na pewno z naszymi głównymi partnerami chcemy opierać naszą współpracę, handel o jasne, czytelne zasady, także wzajemności. Będę prosił ministra rolnictwa, żeby ze swoimi kolegami z całego świata, zwłaszcza z UE, bo to jest nasza bliska zagranica, żeby było to na zasadzie wzajemności, wzajemnej dostępności na rynku" - stwierdził szef rządu. Bo chcemy, żeby nasze firmy odnosiły jak największe sukcesy na rynkach międzynarodowych - dodał.
Morawiecki mówił też, że cieszy się, iż lokalni przedsiębiorcy tworzą specjalne fundusze na potrzeby badań i rozwoju. "Bo my chcemy rozwijać gospodarkę innowacyjną, żeby marże naszych produktów były jak najwyższe. Żeby pracownicy zarabiali jak najwięcej. Po to musimy sprzedawać naszą myśl techniczną, nasze badania, nasze wdrożenia, nasze praktyki rozwojowe. I to jest to, co tutaj bardzo wyraźnie widziałem" - powiedział.
Podkreślił, że cieszy się z rozwoju prężnych, polskich firm w obszarze rolnictwa, które tak jak Intermag współpracują z Polskim Funduszem Rozwoju, którego częścią jest Polska Agencja Inwestycji i Handlu pomagająca w sprzedaży polskich produktów w świecie.
Premier zauważył, iż Intermag zaopatruje się w saletrę z Anwilu z grupy Orlen. Dziękował za to, że "powoli wielkie firmy w Polsce coraz bardziej współpracują z mniejszymi", a "średnie z małymi".
"Parę lat temu mówiłem, że niemiecka gospodarka to trochę takie Deutschland AG - Deutschland Aktiengesellschaft - wszyscy ze wszystkim świetnie współpracują, a my troszeczkę czasami niedomagamy w tym względzie, ale to się zmienia" – powiedział Matusz Morawiecki. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski powiedział, że dzisiaj rolnictwo potrzebuje coraz bardziej wyspecjalizowanych produktów. "Nawozy są coraz bardziej skomplikowane. Już nie ma jednej grupy nawozów do wszystkich roślin" – mówił. Podkreślił, że firma Intermag "w sposób perfekcyjny" odpowiada na potrzeby rynku, a 60 proc. swojej produkcji lokuje za granicą.
Poinformował, że od piątku biura powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmują wnioski od rolników z gmin, w których wystąpiła susza, a których wójtowie i burmistrzowie dostarczyli wojewodom do zatwierdzenia protokoły dotyczące strat. Dziękował premierowi i rządowi za rekordową kwotę przekazaną na pomoc dla rolników – 1,5 mld zł. Jak zauważył to 3,5 razy więcej niż w 2015 r.
Ardanowski mówił też, że od połowy października ruszą "wielkie, masywne wypłaty zaliczek płatności bezpośrednich". "Te zaliczki to będzie ponad 11 mld zł. To są środki, które wydaje budżet państwa i dopiero po jakimś czasie będą refinansowane z budżetu UE. To jest wielki wysiłek dla budżetu państwa, ale rolnicy na tę pomoc bardzo liczą, po to żeby utrzymać płynność finansową" – podkreślił.
Firma Intermag działa na polskim rynku od 30 lat. Zajmuje się produkcją specjalistycznych nawozów do roślin, biostymulatorów oraz produktów prozdrowotnych dla zwierząt. W dwóch zakładach – zlokalizowanych w Olkuszu i pobliskim Osieku - zatrudnionych jest 150 osób. Firma produkuje rocznie ok. 15 tys. ton nawozów rocznie.
"Może się wydawać, że to niedużo, ale biorąc pod uwagę, że są to produkty specjalistyczne, często dawkowane poniżej jednego kilograma na hektar, to szacujemy, że obsługujemy w tym momencie blisko 10 mln ha upraw" – mówił PAP prezes zarządu Intermag Hubert Kardasz.
Dodał, że 60 proc. produkcji jest eksportowana (m.in. do krajów europejskich, ale także do Chin, Wietnamu, Brazylii, Meksyku, USA i Egiptu). „W Europie w wielu krajach naprawdę jesteśmy w pierwszej trójce największych producentów nawozów dolistnych” – powiedział Kardasz. ”Wizyta premiera to dla nas wielki zaszczyt” - dodał.
Podkreślił, że nie należy produktów Itermagu mylić ze środkami ochrony roślin, bo są to substancje, które pozwalają ograniczyć zużycie takich środków i produkować zdrowszą żywność.
PAP, jk