GUS: inflacja w czerwcu wyniosła 2,6 proc.
2019-07-15, 10:30
Jak informuje GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w czerwcu o 2,6 procent licząc rok do roku.
Posłuchaj
Jest to odczyt zgodny z tak zwanym szybkim szacunkiem inflacji podanym przez GUS pod koniec czerwca.
GUS poinformował też, że w porównaniu z majem tego roku, wskaźnik inflacji w czerwcu wyniósł 0,3 procent.
Najbardziej zdrożała żywność i napoje bezalkoholowe
Najbardziej w ciągu roku – o 5 procent, zdrożały żywność i napoje bezalkoholowe. Średnio 3,3 proc. więcej trzeba płacić za usługi, w tym za restauracje i hotele o 4,1 proc. O 3,1 proc. zdrożały opłaty za zdrowie, 2,9 proc. drożej kosztuje nas rekreacja i kultura, o 2,6 proc. zdrożała łączność.
Inflacja najwyższa od jesieni 2012 r.
Jak komentują analitycy mBanku, to najwyższy poziom inflacji od jesieni 2012 r. I wskazują na dwa źródła zaskoczeń – wyższe od oczekiwań ceny żywności oraz wyższa tzw. inflacja bazowa.
Ceny żywności podbiły ceny warzyw
W komentarzu czytamy, że po pierwsze, nieznacznie droższa od naszych oczekiwań okazała się być żywność – w czerwcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,3% m/m.
O niespodziance w tej kategorii zadecydowały ceny warzyw i owoców (brak zmian m/m w odniesieniu do warzyw i lekki wzrost cen owoców). Roczna dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych to już 5,7% r/r. Ceny paliw i energii ukształtowały się na poziomie marginalnie niższym od naszych przewidywań (odpowiednio, +0,1% i -0,2% m/m).
Inflacje bazową podbiły ceny usług telekomunikacyjnych oraz turystyki zorganizowanej
Po drugie, wyższa od naszych przewidywań okazała się być inflacja bazowa: wzrosła z 1,7 do 1,9% r/r. Bezpośrednim powodem zaskoczenia silniejszym wzrostem inflacji bazowej są ceny usług telekomunikacyjnych oraz turystyka zorganizowana (letni wzorzec wzrostu cen, silniejszy niż zwykle). Samo istnienie trendu wzrostowego również jest niepodważane.
Na początku 2020 r. inflacja wyniesie 3,5 proc.?
Analitycy mBanku piszą, że wzrost inflacji w 2019 roku był od dłuższego czasu ich bazowym scenariuszem, ale trwałość wzrostów cen żywności (pamiętajmy, że wciąż nie brakuje tutaj ryzyk w górę!) i wystrzał inflacji bazowej nieustannie skłaniają do przesuwania prognozowanej ścieżki inflacji w górę.
„Obecnie spodziewamy się, że inflacja sięgnie 3,5% na początku 2020 r., choć tutaj czynnikiem ryzyka są niezmiennie ceny energii elektrycznej. Bez dzielenia włosa na czworo możemy zauważyć, że inflacja wróciła do Polski na dobre, ale w jej wzrostach nie ma żadnej magii. W istocie rzeczy, w Polsce pojawiła się ona z istotnym opóźnieniem w stosunku do innych państw regionu.”
IAR, PAP, jk