Kuracjusze wrócą do uzdrowisk. W połowie czerwca otwarcie sanatoriów
Ministerstwo Zdrowia zapowiada – w ramach odmrażania gospodarki i usług medycznych – otwarcie sanatoriów i uzdrowisk już w połowie czerwca. Resort ma świadomość, że nadrobienie dwu-trzymiesięcznej kolejki jest dużym wyzwaniem i dla NFZ i dla świadczeniodawców, którzy w ramach opieki sanatoryjnej te usługi medyczne realizują – informuje portal wGospodarce.pl.
2020-05-24, 13:00
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski przyznaje, że ta decyzja jest ważna nie tylko dla seniorów, ale też osób po wypadkach i urazach, które właśnie w sanatoriach i uzdrowiskach mają szansę na rehabilitację i podreperowanie swojego zdrowia.
Odpowiedział twierdząco na pytania zadane mu w TVP Info, czy pacjenci, którym przerwano pobyt w sanatoriach, lub ci, którym "przepadł termin" w ciągu ostatnich miesięcy, będą teraz mogli korzystać z przysługującego leczenia oraz czy sanatoria są przygotowane na przyjęcie kuracjuszy na nowych zasadach.
Powiązany Artykuł

Resort zdrowia uruchamia wirtualnego asystenta. Odpowie na pytania ws. koronawirusa
Wszystko zależy od wyniku analiz
Wiceszef resortu przyznał, że nadrobienie teraz dwu-trzymiesięcznej kolejki jest dużym wyzwaniem i dla Narodowego Funduszu Zdrowia i dla świadczeniodawców, którzy w ramach opieki sanatoryjnej te usługi medyczne realizują.
Z tego względu wiceminister Gadomski nie odpowiedział jednoznacznie na pytania o to, w jakiej kolejności pacjenci będą kwalifikowani do takich wyjazdów sanatoryjnych, czy trzeba na nowo składać podanie i mieć skierowanie od lekarza, czy też będzie tak, że będzie zachowana kolejność, która była wcześniej ustalona. Uzależnił wszystko od wyniku analiz – czytamy w wGospodarce.pl.
REKLAMA
Przyznał jednak, że analizowany jest model, w którym niestety nie da się zachować kolejności, co może to być trudne do zrozumienia dla niektórych osób, którym terminy przepadły.
Powiązany Artykuł

Jakie pytania najczęściej padają na infolinii dot. koronawirusa? Znamy odpowiedzi
Testy genetyczne na koronawirusa
Resort zapewnia, że celem jest, aby w pierwszej kolejności skorzystały z możliwości takiej terapii te osoby, które mają terminy ustawione po 15 czerwca, a jest ich jest ok. 20 tys., z czego 4-5 tys. osób ma już skierowanie wystawione i zaakceptowane przez NFZ.
– Będziemy to uzupełniać sukcesywnie tymi osobami, które przerwały swoje turnusy, i których przerwa, czyli ta część, z której skorzystały, była krótsza niż dwa tygodnie – wyjaśnił Sławomir Gadomski.
Wiceminister zdrowia podkreślił, że pierwszym i fundamentalnym wymogiem wyjazdu do sanatorium będzie poddanie się testowi genetycznemu na koronawirusa.
REKLAMA
I oczywiście jego wynik będzie musiał być ujemny. Kolejną grupę wymogów stanowi wdrożenie przez świadczeniodawców reżimów sanitarnych. Sanatoria muszą dostać trochę czasu na przygotowanie się do tych wymagań.
PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/wGospodarce.pl/DoS
REKLAMA