Białoruś kolejny raz zapowiada uruchomienie elektrowni jądrowej. Litwa ma coraz większe obawy
Uruchomienie białoruskiej elektrowni jądrowej pod Ostrowcem planowane jest na 7 listopada – zapowiedział prezydent Alaksandr Łukaszenka. 7 listopada na Białorusi jest obchodzony jako święto rewolucji październikowej.
2020-09-18, 09:30
– Zapraszam wszystkich. Myślę, że 7 listopada, w tym znamiennym dla nas dniu, będziemy mogli tam być i powiedzieć, że mamy pierwszą energię elektryczną pozyskaną z naszej elektrowni – powiedział Łukaszenka podczas spotkania z "aktywem politycznym".
Powiązany Artykuł
Białoruś: pierwszy załadunek paliwa do reaktora elektrowni jądrowej 7 sierpnia
Na początku sierpnia miał miejsce pierwszy załadunek paliwa jądrowego do pierwszego z dwóch reaktorów siłowni.
Białoruska elektrownia jądrowa powstaje w obwodzie grodzieńskim, ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec i przy granicy z Litwą, według rosyjskiego projektu AES-2006. Elektrownia będzie się składać z dwóch bloków energetycznych, z których każdy jest wyposażony w reaktor o mocy do 1200 megawatów. Siłownię buduje Rosatom i jest ona finansowana w większości z kredytu udzielonego Mińskowi przez Moskwę.
Według planów elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie. Uruchomienie pierwszego reaktora było już kilka razy opóźniane. Z pełną mocą pierwszy blok elektrowni ma zacząć działać w przyszłym roku. Rok później ma zostać uruchomiony drugi reaktor.
REKLAMA
Budowie elektrowni sprzeciwia się Litwa, której władze uważają obiekt za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
– Ten obiekt stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego naszego kraju, zdrowia publicznego i środowiska naturalnego – powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Szef państwa zaznaczył, że Litwa powinna być gotowa do ochrony mieszkańców kraju i jej żywotnych interesów.
Powiązany Artykuł
Rosja odrzuciła wniosek Białorusi o renegocjację kredytu na budowę elektrowni atomowej
Prezydent podkreślił stanowcze stanowisko Litwy, by nie kupować energii elektrycznej wyprodukowanej w niebezpiecznych elektrownia atomowych krajów trzecich, w tym z elektrowni pod Ostrowcem. W związku z uruchomianiem elektrowni Litwa oczekuje też na pryncypialną reakcję ze strony Komisji Europejskiej oraz Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/PAP/energetyka24.com/DoS
REKLAMA