Lex uber wchodzi w życie. Od dziś przejazdy tylko z licencjonowanymi kierowcami

Dzisiaj weszły w życie zmiany w ustawie o transporcie drogowym, tzw. lex uber. Podmioty, które prowadzą działalność w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób, od 1 października 2020 r. muszą posiadać licencję na taki przewóz.

2020-10-01, 09:15

Lex uber wchodzi w życie. Od dziś przejazdy tylko z licencjonowanymi kierowcami
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/ Jacob Lund

Zmiany do przepisów ustawy o transporcie drogowym w zakresie działalności związanej z pośrednictwem przy przewozie osób wprowadzono w ramach przepisów ustawy z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Jedna ze zmian polegała na wydłużeniu okresu przejściowego dla pośredników przy przewozie osób na uzyskanie licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób z 3 do 9 miesięcy. Wydłużony okres przejściowy upłynął 30 września 2020 r.

Powiązany Artykuł

1200_Uber_shutterstock.jpg
Uber staje się taksówką. Od 1 października przewóz osób tylko z licencją


Obowiązek posiadania licencji

– Zgodnie z przepisami ustawy o transporcie drogowym podmioty prowadzące działalność w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób od 1 października 2020 r. są zobowiązane do posiadania licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób – wyjaśnia Szymon Huptyś z Ministerstwo Infrastruktury.

Jednocześnie wprowadzono regulacje stanowiące, że pośrednicy, którzy uzyskali już licencję na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie osób, w terminie do 30 września 2020 r. "mogą prowadzić pośrednictwo osób w przewozach okazjonalnych wykonywanych pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 7 osób łącznie z kierowcą". Nie są też zobowiązani do prowadzenia pośrednictwa wyłącznie na rzecz przedsiębiorców posiadających odpowiednią licencję; ani do prowadzenia rejestru przekazanych zleceń oraz ewidencji przedsiębiorców, którym przekazują zlecenia przewozowe.

REKLAMA


Nowe regulacje były kompromisem

Nowe regulacje, które zostały wprowadzone w ubiegłym roku, były efektem masowych protestów taksówkarzy, którzy zarzucali przede wszystkim kierowcom Ubera, że stanowią nieuczciwą konkurencję. Przepisy uprościły więc licencje taksówkarskie, pozwoliły też – ku niezadowoleniu licencjonowanych taksówkarzy – działać kierowcom pracującym za pośrednictwem popularnych aplikacji telefonicznych. "Lex Uber" ma – według założeń rządu – wyrównać warunki konkurencji pomiędzy branżą taksówkarską i innymi przewoźnikami.
Nowe regulacje były swoistym kompromisem, bowiem jeszcze w 2016 roku, nie tylko w Polsce, pojawiały się pomysły, by kierowcy Ubera musieli spełniać dokładnie takie same warunki jak licencjonowani taksówkarze, co spowodowało zawieszenie działalności na Węgrzech. Osobną walkę z Uberem prowadziły samorządy. Urząd Miasta Krakowa pod koniec sierpnia 2016 przeprowadził blisko 70 kontroli kierowców Ubera i skierował wnioski do sądów o ukaranie za brak licencji, a w niektórych przypadkach również za brak zgłoszeń do ewidencji działalności gospodarczej. Łódzcy urzędnicy również postanowili wesprzeć lokalnych taksówkarzy, którzy protestowali przeciwko przewozom firmy Uber Polska. Magistrat w porozumieniu z taksówkarzami przygotował projekt uchwały w sprawie nowego oznakowania łódzkich taksówek.

Obecne przepisy – o czym pisaliśmy wczoraj – zniosły jednocześnie obowiązek posiadania taksometru i kasy fiskalnej, które można zastąpić aplikacją, ale na rynku nie ma jeszcze dostępnego rozwiązania, które byłoby pozytywnie certyfikowane przez Główny Urząd Miar. Powoduje to, że kierowcy, którzy dotychczas korzystali z aplikacji typu Uber, Bolt, iTaxi czy Free Now  muszą wyposażyć się w stare kasotaksometry. W opinii dziennika "Rzeczpospolita" w niektórych przypadkach cennik usług wzrośnie więc nawet o ponad 50 proc.

10 tys. miast z całego świata
Uber, który był jedną z głównych przyczyn zmian prawnych, to amerykańskie przedsiębiorstwo z siedzibą w San Francisco w Kalifornii, twórca aplikacji mobilnej Uber, która służy do zamawiania usług transportu samochodowego poprzez kojarzenie pasażerów z kierowcami korzystającymi z aplikacji. Usługi firmy są dostępne w ponad 10 tys. miast świata, w tym w 10 polskich.

Firma powstała w 2009 roku, a mobilna aplikacja Uber oficjalnie wystartowała w czerwcu 2010 roku. Polski oddział Ubera został zarejestrowany w grudniu 2013 jako Uber Poland spółka z o.o., natomiast 19 sierpnia 2014 roku Uber oficjalnie zaczął oferować swoje usługi w Warszawie.

PolskieRadio24.pl/PAP/wnp.pl/DoS, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej