Wypić czy mieć? Alkohole inwestycyjne w 2021 roku
Na całym świecie rośnie popyt na dobra luksusowe, a inwestycje w wyjątkowe alkohole wpisują się w ten trend. Dynamiczny rynek, przejrzystość cen i dostępność różnych rozwiązań inwestycyjnych powoduje, że wzrasta liczba chętnych do zarabiania na rzadkich alkoholach.
2021-01-15, 17:00
Wino
Na przestrzeni ostatnich pięciu lat inwestorzy na rynku wina odnotowali, w większości przypadków, znaczące zyski. Wino jako inwestycja tradycyjnie wiązało się z niskim poziomem ryzyka i stabilnymi stopami zwrotu, dzięki unikalnym cechom, które ma jako aktywa.
Powiązany Artykuł
Kolejne obligacje PFR trafią na rynek. Nie ma wielu porównywalnych ofert
Mniej niż 1% wszystkich win produkowanych na całym świecie może być uznane za inwestycyjne - komentują analitycy z firmy "Cult Wines" w Londynie.
Rynek jest tradycyjnie zdominowany przez prestiżowe winnice we francuskim Bordeaux. Czynniki takie jak limitowana produkcja oraz zmniejszające się zasoby trunków z uwagi na dynamicznie rosnący popyt, powodują, że nastąpi wzrost cen wina, zwłaszcza w dłuższym okresie. Tym bardziej, że wino i inne alkohole są dobrami prestiżowymi, na które popyt wzrasta razem ze wzrostem ich cen.
- Wino szlachetne jest produktem rzemieślniczym, który może być wytwarzany tylko w niewielkich ilościach. Za każdym razem, gdy zostaje otwarta rzadka butelka, wartość pozostałych butelek wzrasta. Dodatkowo popyt stale rośnie, zwłaszcza na nowszych rynkach, takich jak Azja, Afryka i Ameryka Łacińska - przekonuje Daniel Walker z "Oeno Future".
REKLAMA
Rynek wina inwestycyjnego charakteryzował się stałym wzrostem cen w ciągu ostatnich pięciu lat.
W dużej mierze za sprawą inwestorów z Chin napędzających jego ekspansję. Trend ten chwilowo wyhamował w związku z pandemią, ale przypuszczalnie będzie to tylko krótkotrwały efekt.
Analitycy rynku wina twierdzą, że oferuje ono większy stopień stabilności cen niż tradycyjne rynki, a jego historycznie niska korelacja ze zmiennością cen innych aktywów inwestycyjnych sprawia, że pozwala wprowadzić dużą różnorodność do portfela inwestycyjnego (jego dywersyfikację), a tym samym zabezpieczyć go przed zmianami cen i koniunktury.
Powiązany Artykuł
W co inwestować w 2021 roku? Znamy podpowiedzi analityków
Eksperci oceniają, że rynek wina inwestycyjnego rośnie o 3 mld funtów brytyjskich każdego roku. Dlatego przewidują, że chiński popyt, który w ciągu ostatnich kilku lat wzrósł już o 30-40 proc., będzie dalej rósł, choć w wolniejszym tempie. Za inwestycjami w szlachetne trunki przemawiają również historycznie niskie, a często ujemne stopy procentowe oraz rosnące oczekiwania inflacyjne w światowej gospodarce.
REKLAMA
Whisky
Za ponad 2 mln funtów brytyjskich (ponad 10 mln zł) sprzedał się w 2019 roku komplet dwóch butelek whisky Macallan z 1926 roku, co było nowym rekordem świata.
Druga strona medalu w przypadku inwestycji w ten trunek wygląda równie spektakularnie. Dwa lata temu odkryto, że 21 butelek, podobno starej, dobrej whisky, wycenianych na 635 tys. funtów (ponad 3 mln zł) zostało podrobionych. Eksperci przekonują jednak, że inwestycje w whisky mogą przynieść stopy zwrotu przewyższające inne klasy aktywów.
- Pandemia nie wyrządziła wielkich szkód na rynku alkoholi. Aukcje odbywają się przez internet. Rynek whisky zachowywał się w 2020 roku lepiej niż rok wcześniej. Szczególnie popularne wśród inwestorów jest ostatnio whisky z Japonii oraz rum z: Jamajki, Barbadosu czy Trynidadu - komentuje Maciej Kossowski z Wealth Solutions.
Powiązany Artykuł
Prognozy walutowe. Co czeka złotówkę w 2021 roku?
Whisky dołączyła do "Knight Frank Luxury Investment Index" pod koniec 2018 roku. Szacowana stopa zwrotu z tego trunku za ostatnie 10 lat wynosiła rekordowe 540 proc., przebijając pod tym względem wszelkie inne inwestycje w alternatywne aktywa.
REKLAMA
PR24/IAR/PAP/mib
REKLAMA