Ile pieniędzy traci tygodniowo polska gospodarka z powodu jej zamrożenia? Jarosław Gowin wyjaśnia

2021-04-15, 15:30

Ile pieniędzy traci tygodniowo polska gospodarka z powodu jej zamrożenia? Jarosław Gowin wyjaśnia
Jarosław Gowin. Foto: Twitter/@MRPiT_GOV_PL

Przez lockdown polska gospodarka traci 2-3 mld zł tygodniowo - powiedział w czwartek wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Dodał, że okres postpandemiczny może zacząć się od początku maja, kiedy obostrzenia będą sukcesywnie likwidowane, co zależy od postępu szczepień.

Szef resortu rozwoju w rozmowie z Business Insider dodał, że obecna sytuacja jest relatywnie lepsza niż rok temu. "Wtedy traciliśmy 4 mld zł tygodniowo" - podał. "To oznacza, że Polska się zubaża i zadłuża" - dodał.

Jak podkreślił wicepremier Jarosław Gowin Polska przechodzi "dość łagodnie" kryzys pandemiczny i jest w lepszej sytuacji niż większość gospodarek w UE.

Od kiedy luzowanie obostrzeń ?


Jak powiedział wicepremier Jarosław Gowin, okres post pandemiczny może zacząć się od początku maja, kiedy obostrzenia będą sukcesywnie likwidowane, ale "wszystko zależy od słowności koncernów farmaceutycznych dostarczających szczepionki i postępu szczepień, które wyraźnie przyśpiesza".

W jego opinii trzeba wprowadzić specjalne certyfikaty dla osób zaszczepionych, aby mogły one korzystać z gastronomii i hoteli. "Musimy nie tylko podawać kroplówki zamkniętym branżom, ale i pozwolić im działać" - wskazał.

"Uważam, że jak najszybciej powinniśmy otworzyć handel i usługi, a w drugiej kolejności hotele, gastronomię i branżę fitness" - dodał Jarosław Gowin. "Są na to gotowe odpowiednie procedury, które opracowaliśmy wspólnie z przedsiębiorcami" - podkreślił wicepremier i minister rozwoju. Dlatego jego zdaniem te branże powinny być odmrażane równolegle.

Skąd nadwyżka w handlu zagranicznym ?

2 mld euro nadwyżki w handlu zagranicznym wynika m.in z większej aktywności eksporterów, wykorzystujących wzrost popytu na towary przemysłowe w krajach Unii Europejskiej - napisał w komentarzu dla PAP Jakub Rybacki, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

Ekspert odniósł się w ten sposób do opublikowanych w czwartek danych GUS, który poinformował, że nadwyżka w obrotach towarowych handlu zagranicznego po lutym 2021 r. wyniosła 2,0 mld euro. "Taki wynik wpisuje się w trend wzrostowy widoczny od początku pandemii" - napisał Rybacki.

Zdaniem eksperta PIE efekt poprawy aktywności eksporterów, którzy wykorzystują obserwowany od drugiej połowy 2020 roku większy popyt na towary przemysłowe w krajach UE. Najwyższe wyniki notują eksporterzy wysyłający towary do Niemiec i Włoch. Dynamika sięga kolejno 6,9 proc. oraz 6 proc. (r/r.).


Powiązany Artykuł

Shutterstock praca pracownik 1200.jpg
Zwiększa się zapotrzebowanie na pracowników. Nie widać skutków trzeciej fali zamrożenia gospodarki

Ekspansja na nowe rynki 


Analityk PIE zwrócił też uwagę na zwiększającą się podczas pandemii aktywność polskich przedsiębiorców na nowych rynkach zagranicznych. Napisał, że tempo wzrostu eksportu do krajów rozwijających się przekracza 10 proc., a udział towarów wysyłanych do tych gospodarek od początku roku wzrósł z 17,8 do 20,2 proc. całości eksportu.

Wskazał, że równolegle zdecydowanie wolniej od eksportu rośnie import. "Z uwagi na niższą mobilność oraz wymuszony większy udział pracy zdalnej, Polska importuje mniej ropy naftowej i pozostałych surowców energetycznych. Przedsiębiorcy ściągają także mniej dóbr kapitałowych w związku ze wstrzymaniem inwestycji na początku pandemii" - napisał Rybacki. Choć jego zdaniem od drugiej połowy roku nadwyżka handlowa zacznie się zmniejszać.


PR24/PAP/Ewa Wesołowska/sw


Polecane

Wróć do strony głównej