Dietl: giełdy z miejsc obrotu akcjami stały się spółkami technologicznymi rynku finansowego
- Spółki nie szukają na giełdach kapitału, parkiety służą raczej wychodzeniu z inwestycji. Giełdy przeszły drogę od miejsc obrotu akcjami do spółek technologicznych wchodzących różne obszary rynków finansowych z wyrafinowanymi usługi. GPW próbuje odnaleźć się w tych megatrendach - mówi prezes GPW Marek Dietl.
2021-04-16, 09:32
- Dokładnie 30 lat temu, 16 kwietnia 1991 r., Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie zaczynała debiutem pięciu spółek. Punkt startowy był marny; szalejąca inflacja, dwucyfrowy spadek PKB w poprzednim roku, brak kapitału i prywatnych firm. Było wiele głosów mówiących, że nie ma sensu uruchamiać rynku kapitałowego w kraju bez kapitału z bardzo ograniczoną własnością prywatną. Jednak to się udało. Trzeba podkreślić, w tej kwestii był ponadpartyjny konsensus, który trwa do teraz - mówi Marek Dietl.
Pozyskujemy kapitał bez oddawania kontroli
Powiązany Artykuł
"Zaczęło się od pięciu spółek...". Jubileuszowa sesja Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie
Dzisiaj – w ocenie szefa warszawskiej giełdy – 60 proc. debiutów dotyczy firm, które oferują produkty o potencjale globalnym: z obszaru IT, gamingu czy biotechnologii. Polska gospodarka w ostatnich kilku latach włącza się do tego wyścigu. Nie tylko goni, ale w niektórych obszarach zaczyna uciekać, co ma także odbicie na giełdzie.
Posłuchaj
– Bez wzrostu PKB i zamożności Polaków oczywiście nie byłoby to możliwe, niemniej cały czas bardzo ważną rolę odgrywają na naszym rynku inwestorzy zagraniczni. To przyciąganie inwestorów portfelowych do Polski jest znakiem rozpoznawczym naszej giełdy. Pozyskujemy kapitał na rozwój bez oddawania kontroli nad firmami – podkreśla Marek Dietl.
REKLAMA
Również – według rozmówcy – wpływ na giełdę będą miały decyzje dotyczące systemu emerytalnego związane z PPK.
– Jeśli chodzi o PPK, to system zaprojektowano tak, aby był efektywny dla przyszłych emerytów. Ponieważ opłaty za zarządzanie są bardzo niskie, fundusze muszą tworzyć inteligentne strategie i korzystać z rozwiązań optymalizujących ich koszty. Dzięki temu zajmują pozycje inwestycyjnie długoterminowe, co z punktu widzenia giełdy jest bardzo ważne – tłumaczy prezes GPW i dodaje, że nie do końca jest doceniany inny wtórny efekt PPK. Inwestycje funduszy mogą być sygnałem dla inwestorów zagranicznych, którzy działają globalnie i nie są w stanie poświęcić zbyt dużo czasu Polsce. Wielu z nich kopiuje strategie inwestorów lokalnych.
Drugie miejsce w Europie
W ocenie Marka Dietla spółki nie szukają już na giełdach nowego kapitału, parkiety stały się raczej miejscem wychodzenia z inwestycji.
– Mniej więcej 20-26 proc. spółek z funduszy venture capital w Stanach Zjednoczonych jest sprzedawanych za pośrednictwem giełdy. To daje 75 proc. przychodów inwestycyjnych funduszy VC. Giełda zapewnia więc funduszom spore zwroty z inwestycji, jest miejscem, które pozwala starym inwestorom wyjść, a nowym wejść. Dlatego musimy dbać o wszystkie parametry związane z płynnością – tłumaczy.
REKLAMA
Na koniec zeszłego roku warszawska giełda byłą pod względem płynności, mierzonej obrotowością portfela, na drugim miejscu w Europie. To w tej chwili jest miernikiem dla giełd, a nie na przykład liczba notowanych spółek, która w ciągu ostatnich 30 lat na całym świecie zmalała o połowę. Jednocześnie udział ich kapitalizacji w PKB wzrósł trzykrotnie. To oznacza, że średnio spółka giełdowa na świecie jest sześć razy większa niż 30 lat temu, ale jest ich mniej.
– Giełdy przeszły długą drogę od miejsc, w których obraca się akcjami, do spółek technologicznych wchodzących w bardzo różne obszary rynków finansowych z często bardzo wyrafinowanymi usługami. Giełdy korzystają ze swojej kompetencji – możliwości obróbki bardzo dużych zbiorów danych w czasie rzeczywistym – która okazała się w gospodarce sieciowej niezwykle wartościowa.
PolskieRadio24.pl, Polskie Radio Program 1, PAP, DoS
REKLAMA