Chiny pozwalają na trzecie dziecko. Refleksja przyszła za późno
Chiny ogłosiły, że pozwolą parom na posiadanie do trójki dzieci, po tym jak dane ze spisu powszechnego wykazały gwałtowny spadek liczby urodzeń. Spis wykazał, że w ubiegłym roku urodziło się około 12 milionów dzieci - to znaczny spadek w porównaniu z 18 milionami w 2016 roku i najniższa liczba urodzeń odnotowana od lat 60.
2021-06-07, 12:22
Spis został przeprowadzony pod koniec 2020 roku - około siedmiu milionów rachmistrzów przeszło od drzwi do drzwi, aby zebrać informacje od gospodarstw domowych.
Powiązany Artykuł
Tomasz Sakiewicz o pandemii COVID-19: Chińczycy robią co mogą, aby rozmyć sytuację
Chiny porzuciły swoją liczącą dziesiątki lat politykę jednego dziecka w 2016 roku, zastępując ją limitem dwójki dzieci, który nie doprowadził do trwałego wzrostu urodzeń. Koszty wychowania dzieci w miastach odstraszyły wiele chińskich par od posiadania potomstwa.
Polityka trójki dzieci została zatwierdzona przez prezydenta Xi Jinpinga na spotkaniu najwyższych urzędników Partii Komunistycznej. Ma ona sprzyjać poprawie struktury populacji, realizując krajową strategię aktywnego radzenia sobie ze starzeniem się społeczeństwa.
- Zamiast optymalizować swoją politykę urodzeń, Chiny powinny szanować wybory życiowe ludzi i zakończyć wszelkie inwazyjne kontrole nad decyzjami ludzi w zakresie planowania rodziny - powiedział szef zespołu Amnesty International w Chinach w wywiadzie dla BBC, Joshua Rosenzweig.
REKLAMA
Komentatorzy zastanawiają się jednak, kto w Chinach chciałby mieć trójkę dzieci. Podstawowym problemem są zbyt wysokie koszty życia i ogromna presja związana z aktywnością zawodową. Jeśli polityka dwójki dzieci nie zdała egzaminu i pogłębia się spadek liczby urodzeń, to po co utrzymywać jakiekolwiek ograniczenia? Przeprowadzone na ten temat wywiady z młodymi chińskimi parami wskazują, że niewiele z nich zdecyduje się na rozszerzenie rodziny. Całe pokolenia Chińczyków żyły bez rodzeństwa i są przyzwyczajone do małych rodzin. Dodatkowo dostatek oznacza mniejszą potrzebę posiadania większej liczby dzieci, które w dawniejszych czasach pracowałyby na utrzymanie rodziny.
Trendy populacyjne Chin przez lata były w dużej mierze kształtowane przez politykę jednego dziecka, która została wprowadzona w 1979 roku w celu spowolnienia wzrostu populacji. Rodziny, które łamały zasady, narażały się na kary pieniężne, utratę pracy, a czasem przymusowe aborcje. Polityka jednego dziecka doprowadziła również do poważnej nierównowagi płci w kraju. Tradycyjne preferencje dla dzieci płci męskiej doprowadziły do porzucania lub umieszczania w sierocińcach dużej liczby dziewczynek, przypadków aborcji selektywnych ze względu na płeć, a nawet dzieciobójstwa kobiet.
PolskieRadio24.pl/ BBC/ Reuters/ mib
REKLAMA