"Państwo opiekuńcze po koreańsku". Trwa wyścig po fotel prezydencki
Południowokoreański polityk, który kiedyś powiedział, że aspiruje do bycia "udanym Berniem Sandersem", prowadzi w wyścigu o zastąpienie Moon Jae-in na stanowisku prezydenta po tym, jak zyskał rozgłos dzięki agresywnej reakcji na pandemię. Korea Południowa stoi na progu wielkich zmian polityczno-gospodarczych.
2021-09-14, 10:50
Lee Jae-myung, gubernator prowincji Gyeonggi, prowadził w wielu ostatnich sondażach krajowych i zdominował wczesne rundy prawyborów w rządzącej liberalnej Partii Demokratycznej, w tym głosowanie w ostatni weekend.
Jako gubernator Lee opowiadał się za gwarantowanym dochodem podstawowym i wprowadził wypłaty gotówkowe dla wszystkich 24-latków przez rok. Kiedy wybuchła pandemia COVID-19, wszyscy mieszkańcy prowincji również zaczęli otrzymywać regularne wypłaty.
Pod rządami Lee Gyeonggi podjęło również agresywne kroki w celu zwalczania pandemii, wprowadzając ograniczenia dotyczące zgromadzeń, które zostały później przyjęte przez rząd krajowy, przeprowadzając nalot na kościół w centrum dużej epidemii i nakładając kontrowersyjny wymóg, aby wszyscy zagraniczni rezydenci poddawali się testom.
Jego wizerunek outsidera był kiedyś postrzegany jako słabość w obliczu konkurentów z establishmentu, mających bliższe związki z odchodzącym Moonem.
Jednak wielu mieszkańców Korei Południowej, rozczarowanych rosnącymi cenami mieszkań, kiepskimi perspektywami zatrudnienia dla młodych ludzi i serią skandali korupcyjnych, uważa, że populistyczne przesłanie wyniosło go na czoło stawki i stara się stłumić wysiłki konserwatystów, by wykorzystać niezadowolenie wyborców.
REKLAMA
Lee nie porównuje się już do Sandersa, progresywnego senatora, który bez powodzenia ubiegał się o nominację Partii Demokratycznej na prezydenta USA, i wyraził gotowość do dostosowania swojej polityki w celu uniknięcia konfliktów przy jednoczesnym zaakceptowaniu "kompromisu i konsensusu".
Nadal uważa się jednak za kogoś, kto będzie walczył z establishmentem, którym w tej chwili jest w dużej mierze jego własna partia.
- Tylko politycy, którzy mają odwagę i siłę napędową, by stawić czoła oporowi i krytyce ze strony establishmentu, mogą dotrzymać obietnic i osiągnąć rezultaty - powiedział Lee podczas prawyborów we wschodniej prowincji Gangwon w niedzielę. - A ja nigdy nie złożyłem obietnicy, której nie mógłbym dotrzymać.
Powiązany Artykuł

Wsparcie dla Afganistanu zaoferowały już Pakistan i Chiny. Zachód nadal się przygląda
Państwo opiekuńcze po koreańsku
Urodzony w zubożałej rodzinie rolniczej w odległej górskiej wiosce na południowym wschodzie kraju, 56-letni Lee twierdzi, że jego skupienie się na sprawach równości ekonomicznej wynika z wcześniejszej pracy w fabrykach chemicznych w ciężkich warunkach, które spowodowały u niego uszkodzenie słuchu i deformację nadgarstka.
REKLAMA
Kiedy w 2010 r. został wybrany na burmistrza Seongnam, jednego z największych miast w Gyeonggi, zainicjował plan utworzenia nowego, większego szpitala publicznego z niespotykaną dotąd liczbą sal wyposażonych w urządzenia podciśnieniowe i łóżek do intensywnej terapii. Placówka ta służy obecnie jako krajowe centrum COVID-19 i leczyła ponad 3000 pacjentów.
- Ochrona ludzi przed katastrofami i chorobami zakaźnymi poprzez zapewnienie publicznej służby zdrowia jest jednym z najbardziej podstawowych obowiązków rządu, a moja kariera polityczna zaczęła się właśnie od tego - powiedział Lee w wywiadzie.
Lee, który od dawna opowiada się za powszechnym gwarantowanym dochodem podstawowym, obiecał, że jeśli obejmie urząd, co roku zapewni 1 milion wonów (850 dolarów) wszystkim obywatelom i kolejny milion osobom w wieku 19-29 lat.
Zobowiązał się również do zwiększenia podaży mieszkań poprzez budowę ponad 2,5 miliona domów, w tym rozdania 1 miliona w ramach programu "podstawowego domu", którego celem jest umożliwienie osobom niebędącym właścicielami domów zamieszkiwanie w wysokiej jakości mieszkaniach publicznych po niskich cenach przez okres do 30 lat.
REKLAMA
Aby sfinansować te programy, Lee zaproponował podatek węglowy i krajowy system podatku gruntowego, aby zwiększyć podatki dla wszystkich posiadaczy nieruchomości i obniżyć koszty transakcji.
Powiązany Artykuł

Wielka Brytania walczy z niedoborem pracowników. Drożeje żywność
- Przyjmę powszechny gwarantowany dochód podstawowy jako politykę narodową, aby utorować drogę do wielkiego przejścia od państwa o niskim obciążeniu i niskim dobrobycie do państwa o średnim obciążeniu i średnim dobrobycie, przy jednoczesnym zminimalizowaniu podatkowów - powiedział na konferencji prasowej pod koniec lipca.
Od outsidera do lidera
Podczas sprawowania urzędu Lee, który zajął trzecie miejsce podczas ostatnich prawyborów prezydenckich Partii Demokratycznej w 2017 roku, towarzyszyły liczne dotyczące jego osoby kontrowersje, oskarżany był m.in. o romans z aktorką, czemu zaprzeczył.
Jako dowód ich rzekomego związku, aktorka poinformował, że gubernator miał duży pieprzyk na ciele. W 2018 roku Lee publicznie poddał się badaniu, aby obalić to twierdzenie, a lekarze stwierdzili, że nie ma on takiego znamienia.
REKLAMA
Pozew aktorki domagającej się 300 milionów wonów (255 000 dolarów) o odszkodowania od Lee jest rozpatrywany przez sąd.
Wzrost popularności Lee był napędzany głównie przez młodych i niezależnych politycznie mieszkańców Korei Południowej, którzy popchnęli Moona do zwycięstwa w 2017 roku, ale od tego czasu stali się rozczarowani.
W tym roku Lee prześcignął partyjne grube ryby, takie jak były premier Lee Nak-yon, ludzi, którzy byli postrzegani jako faworyci mogący ochronić polityczne dziedzictwo Moona.
W międzyczasie konserwatywna opozycja pozostaje w rozsypce i nikt nie wyłania się jako silny pretendent.
- Pomimo wysiłków Demokratów głównego nurtu, aby trzymać go na dystans, doświadczenie Lee i jego wizerunek outsidera zaspokajają pragnienie wielu wyborców o głosowaniu na kandydata, który może wykonać swoje zadanie - powiedział Kim Hyung-joon, politolog z Uniwersytetu Myongji w Seulu.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/ Reuters/ mib
REKLAMA