Branża drzewna popadła w finansowe tarapaty. Ekspert: problem zadłużenia nie powinien zyskiwać na sile
Zadłużenie branży drzewnej wzrosło w pandemii z 127,1 mln zł do 136,8 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Największe zaległości mają firmy jednoosobowe, na które przypada 60 proc. łącznego zadłużenia sektora. Średnia zaległość jednej firmy z branży drzewnej wynosi 54,3 tys. zł.
2021-11-22, 09:19
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zwrócił uwagę, że na początku pandemii branża drzewna, podobnie, jak inne gałęzie przemysłu, zmagała się z problemem zatrudnienia.
- Brak pracowników, niedobór surowca, a co za tym idzie, rosnąca konkurencja doprowadziły do aktualnie bardzo wysokich cen drewna - ocenił.
Według niego wpłynie to negatywnie na kondycji całego sektora, ponieważ najmniejsi przedsiębiorcy, którzy stanowią 70 proc. wszystkich dłużników branży drzewnej, mogą nie wytrzymać presji rosnących cen i konkurencji z dużymi zagranicznymi inwestorami.
- To może się odbić na innych gałęziach gospodarki, które są ściśle powiązane z przemysłem drzewnym, m.in. na produkcji mebli - stwierdził.
REKLAMA
Wywołany pandemią kryzys surowcowy
Według przywołanych przez Łąckiego danych Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD) sektor drzewny wypracowuje ok. 2,5 proc. krajowego PKB. Branża zatrudnia bezpośrednio ok. 350 tys. pracowników. Ma również przełożenie na wiele innych gałęzi przemysłu, m.in. transport, branżę budowlaną i producentów mebli oraz maszyn i urządzeń do przetwórstwa drewna.
Eksperci zwrócili uwagę, że wywołany pandemią kryzys surowcowy w Chinach i USA spowodował wzrost zapotrzebowania na drewno za granicą, co przełożyło się na zwiększenie cen surowca. W takiej sytuacji producenci drewna zaczęli masowo sprzedawać je na eksport. Doprowadziło to do niedoborów surowca na polskim rynku i dalszego wzrostu cen - jak podaje PIGPD, w przypadku metra sześciennego sosny i świerka nawet o 220 proc.
Najwięcej zaległości mają przedsiębiorcy ze Śląska
Zadłużenie branży drzewnej w bazie danych Krajowego Rejestru Długów wynosi obecnie 136,8 mln zł; na początku pandemii sięgało 127,1 mln zł. Największe długi (82,5 mln zł) ciążą na jednoosobowych działalnościach gospodarczych, do których należy 60 proc. łącznego zadłużenia sektora.
Najwięcej zaległości mają przedsiębiorcy ze Śląska - 27,7 mln zł. Kolejne są firmy z Pomorza (13,1 mln zł) i Wielkopolski (12,9 mln zł). Listę dłużników mających do oddania ponad 10 mln zł zamyka województwo mazowieckie. Przedsiębiorcy z tego regionu zalegają ze spłatą na 11,4 mln zł. Z kolei najmniejsze zadłużenie ciąży na przedsiębiorcach z województw: świętokrzyskiego (1,5 mln zł), opolskiego (2,6 mln zł) i podlaskiego (3,2 mln zł).
REKLAMA
Śląsk przoduje też w statystyce najwyższego średniego zadłużenia. Przeciętna firma z tego województwa zalega wierzycielom na ponad 100 tys. zł. Najwięcej zaległości (blisko 96 mln zł), branża drzewna ma wobec przedstawicieli sektora finansowego i ubezpieczeniowego. To 70 proc. ich całego zadłużenia. Dalej na liście wierzycieli znajdują się przedsiębiorcy z branży handlowej, którzy czekają na spłatę 10,6 mln zł, natomiast 6,6 mln zł chcą odzyskać firmy przemysłowe.
Zobowiązania wobec strategicznych partnerów
Jednocześnie producenci drewna sami są wierzycielami - zaległości wobec nich to nieco ponad 15 proc. całego zadłużenia branży. Zdaniem ekspertów, ten problem w pandemii nie będzie się pogłębiał, bo branża drzewna jest istotna dla takich sektorów jak przemysł, produkcja mebli czy budownictwo.
Według badania "Priorytety płatności firm" przeprowadzonego wśród firm z sektora MŚP na zlecenie firmy faktoringowej NFG współpracującej z KRD, w pandemii na znaczeniu dwukrotnie zyskały zobowiązania wobec kluczowych kontrahentów. Na początku ubiegłego roku, gdy nic nie zwiastowało kryzysu, główni dostawcy byli na czwartym miejscu od końca firmowej listy płatności (18,7 proc. wskazań).
- Po kilku miesiącach koronakryzysu przedsiębiorcy zrozumieli, że jeśli tamci upadną, oni też zostaną z niczym. Dlatego zobowiązania wobec strategicznych partnerów szybko stały się priorytetem dla 36,8 proc. badanych firm - zwrócił uwagę prezes NFG Dariusz Szkaradek.
REKLAMA
Według niego w najbliższych miesiącach problem przeterminowanych należności wśród dostawców drewna nie powinien zyskiwać na sile.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA