"Mały" atom na dużą skalę. Pierwsze reaktory SMR w Polsce mogą zacząć działać pod koniec tej dekady

2021-12-22, 15:10

"Mały" atom na dużą skalę. Pierwsze reaktory SMR w Polsce mogą zacząć działać pod koniec tej dekady
Unia Europejska uznała atom i gaz jako źródło energii do czasu osiągnięcia założeń programu "Fit for Fit 55". . Foto: Shutterstock/Sergey Nivens

Odnawialne źródła energii, wodór, a teraz także "mały" atom. PKN Orlen, dążąc do ograniczenia emisji i szukając bardziej zielonych źródeł energii, podpisał w grudniu umowę inwestycyjną, dzięki której już w 2029 roku w Polsce może zacząć działać pierwszy, mały reaktor jądrowy. Co ważne, jak podaje koncern, energia pochodząca z reaktora ma być nie tylko czystsza, ale też tańsza niż ta, pozyskiwana z konwencjonalnych źródeł.

Posłuchaj

"Mały" atom na dużą skalę. Pierwsze reaktory SMR w Polsce mogą zacząć działać pod koniec tej dekady (Michał Dydliński/PolskieRadio24.pl) 4:50
+
Dodaj do playlisty

 PKN Orlen i Synthos Green Energy, spółka współpracująca w ramach partnerstwa strategicznego z amerykańsko-japońską spółką GE Hitachi, 7 grudnia podpisały umowę inwestycyjną ws. budowy w Polsce reaktorów SMR (small modular reactor - małych reaktorów modułowych). Na jej mocy powstanie spółka joint venture, której celem będzie przygotowanie wprowadzenia tej technologii w Polsce.

- Atom jest naszą przyszłością. Jest przyszłością naszego kraju - podkreślał podczas konferencji prasowej PKN Orlen Daniel Obajtek.

SMR-y w Polsce pod koniec dekady


Jak mówi dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen Karol Wolff, długofalowym efektem umowy ma być powstanie w Polsce reaktorów BWRX-300, które są rozwijane przez koncern GE Hitachi.

- To typ reaktora, który jest obecnie najbardziej zaawansowany, jeśli chodzi o jego komercjalizację - wskazuje Karol Wolff.

Pierwszy taki reaktor ma powstać w Kanadzie w 2028 roku. Już rok później, zgodnie z deklaracjami prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, pierwszy SMR zacznie działać w Polsce.

Czytaj także:

Inwestycja ma przynieść też korzyści dla całej polskiej gospodarki. Jak szacuje GE Hitachi, około 50 procent wydatków na budowę reaktora SMR zostanie w Polsce. W naszym kraju działa też około 300 firm, które mogą stać się częścią łańcucha dostaw przy budowie reaktora. Dodatkową korzyścią będą nowe miejsca pracy.

Po co Orlenowi atom?

Na konferencji prasowej po podpisaniu umowy padły zapowiedzi, że Orlen chce wykorzystywać energię pochodzącą z "małego" atomu w celach własnych, komercyjnych i komunalnych. Co dokładnie kryje się za tymi zapowiedziami i jakie nadzieje koncern wiąże z inwestycjami w energetykę atomową?

Karol Wolff mówi, że Orlen widzi kilka niewątpliwych zalet wykorzystania reaktorów SMR. Po pierwsze - wskazuje - reaktory dają zeroemisyjną energię elektryczną i cieplną, a w strategii Orlen 2030 koncern zobowiązał się do redukcji emisji CO2 do atmosfery. Jak podkreśla Karol Wolff, SMR-y mogą więc pomóc w dekarbonizacji zakładów Orlenu.

- Ta energia cieplna, czyli para technologiczna, jest szczególnie istotna w procesach petrochemicznych. W tym momencie trudno jest pozyskać ciepło z odnawialnych źródeł energii. Generowanie ciepła w takich małych reaktorach, przy zakładach produkcyjnych, jest atrakcyjnym rozwiązaniem - zaznacza.

Jak podaje Orlen, szacuje się, że reaktor modułowy o mocy około 300 MWe (megawatów mocy elektrycznej) może zapobiec emisji od 0,3 do 2,0 mln ton dwutlenku węgla rocznie w zależności od rodzaju zastępowanego paliwa - węgla czy gazu. Taki mały reaktor rocznie może wyprodukować energię potrzebną do zasilenia 150 tysięcznego miasta. Reaktory BWRX-300 mają też spełniać najwyższe światowe standardy bezpieczeństwa.

Karol Wolff zastrzega, że Orlen widzi też potencjalne zastosowania energii jądrowej w innych obszarach przemysłu, na przykład przy produkcji wodoru, z którą koncern wiąże duże nadzieje. W przyszłości - wskazuje Wolff - może być też możliwe wyjście z energią atomową do klientów Grupy Orlen, a także do spółek komunalnych, które mogą ją wykorzystać na przykład w ciepłownictwie.

Powiązany Artykuł

wiatraki na wodzie free farma wiatrowa free offshore fre shutt 1200 .jpg
Bałtyk stanie się przystanią dla energetyki wiatrowej. Orlen szykuje inwestycje w offshore

W tej ostatniej kwestii zresztą już teraz dużo dzieje się na poziomie państwowym. Ministerstwo Klimatu i Środowiska analizuje możliwość wpisania reaktorów SMR do strategii rozwoju ciepłownictwa, która ma być przyjęta w pierwszym kwartale 2022 roku. Łukasz Jakóbik z MKiŚ podczas debaty organizowanej przez Instytut Studiów Wschodnich i PKN Orlen mówił, że należy się zastanowić, czy w dłuższej perspektywie SMR-y nie mogłyby zastąpić w ciepłownictwie gazu ziemnego.

Co ważne, inwestycja w SMR-y ma swoje uzasadnienie ekonomiczne. Jak informuje koncern, szacowany koszt produkcji 1 MWh (megawatogodziny) energii elektrycznej będzie docelowo o około 30 procent niższy niż w przypadku energii z gazu.

- Patrząc na ekonomikę źródeł energii i na to, jak kształtują się obecnie ceny gazu i uprawnień do emisji CO2, to im wyższe ceny są na tych rynkach, tym bardziej opłacalna jest energia jądrowa - zwraca uwagę Karol Wolff.

Orlen patrzy na Kanadę

Najbliższe lata to przede wszystkim przygotowania do przeprowadzenia inwestycji. Jak wyjaśnia Karol Wolff, chodzi tu m.in. o wyszkolenie kadr i pozyskanie wymaganych licencji technologicznych. Czas potrzebny jest też na dostosowanie przepisów tak, by wdrożenie tej technologii w Polsce było jak najbardziej płynne. PKN Orlen uważnie przygląda się sytuacji w Kanadzie, gdzie w 2028 roku mają zacząć działać pierwsze reaktory SMR.

- Firma Ontario Power Generation w tym miesiącu zadeklarowała, że chce, jako pierwsza w krajach OECD, wybudować cztery reaktory SMR w technologii BWRX-300 w Darlington. Oni zakładają, że będzie to miało miejsce do 2028 roku. My zakładamy, że nasz projekt zrealizujemy jako następny. Będziemy obserwować sytuację i czerpać z doświadczeń kanadyjskich - podkreśla dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen.

Powiązany Artykuł

cyfryzacj 12.png
"Nie ma dekarbonizacji bez digitalizacji". Nowe technologie pomogą w dojściu do neutralności emisyjnej

SMR-y uzupełnieniem "dużego" atomu

A jak "mały" atom ma się do planów państwa, jeśli chodzi o energetykę jądrową? Zgodnie z założeniami do 2033 roku pierwsza polska "duża" elektrownia jądrowa ma powstać do 2033 roku. Do 2040 roku na rozwój tej dziedziny energetyki może zostać przeznaczonych nawet ponad 100 miliardów złotych.

W ocenie Karola Wolffa SMR-y mogą być uzupełnieniem rządowych planów, choć w skali systemu energetycznego nie zastąpią dużych elektrowni jądrowych. Mogą jednak znaleźć zastosowanie punktowo, w wybranych sektorach gospodarki, na przykład w przemyśle czy ciepłownictwie. SMR-y będą raczej elementem większej układanki - dodaje Karol Wolff i zaznacza, że Orlen uznaje tę technologię za bardzo obiecującą, zwłaszcza w kontekście celów, które stawia sobie koncern.

- Grupa Orlen w odniesieniu do energetyki chce, by była ona niskoemisyjna, stabilna i innowacyjna. I te trzy aspekty są realizowane przez SMR-y - podsumowuje Karol Wolff.

PolskieRadio24.pl, Michał Dydliński

Polecane

Wróć do strony głównej