Minister finansów: mamy zabezpieczone środki na kolejną pomoc dla firm

Minister finansów Tadeusz Kościński deklaruje, że - w razie potrzeby - budżet państwa stać na uruchomienie kolejnych tarcz antyinflacyjnych. Jak mówi, rząd ma zabezpieczone poduszki finansowe, gdyby była kolejna potrzeba wsparcia dla firm.

2021-12-27, 08:14

Minister finansów: mamy zabezpieczone środki na kolejną pomoc dla firm
Mamy poduszki finansowe, gdyby konieczna była kolejna transza pomocy dla firm - mówi Tadeusz Kościński.Foto: Ministerstwo Finansów

- Założyliśmy deficyt na ten rok na poziomie 40 mld zł. Na koniec października mieliśmy nadwyżkę, w wysokości ok. 52 mld zł. Więc przez dwa miesiące - teoretycznie powinniśmy wydać około 90 mld zł. Tego oczywiście nie zrobimy - powiedział dziennikowi "Polska The Times" szef resortu finansów.

- Tworzymy pewne poduszki finansowe. Chcielibyśmy je wykorzystywać na finansowanie inwestycji, ale gdyby była taka sytuacja, że COVID-19 nie odpuści czy inflacja będzie dalej na wysokim poziomie, to będą pieniądze na pomoc – dodał.

Inflacja kosztem pomocy dla firm

Na pytanie, czy inflacja będzie groźniejsza niż pandemia, Kościński odpowiedział, że wysoki poziom inflacji częściowo jest kosztem działań ratujących naszą gospodarkę w kryzysowym 2020 r.

Czytaj także:

- Pamiętajmy, że gdybyśmy nie włożyli dużo pieniędzy na rynek, to nasze firmy by bankrutowały i mielibyśmy horrendalne bezrobocie - powiedział.

W opinii ministra "inflacja ma jednak też drugą stronę medalu - przede wszystkim spowodowana jest przez czynniki zewnętrzne, a nie czynniki krajowe".

Droższy gaz uderza w całą gospodarkę

Jak mówił, w grę weszła duża polityka - Gazprom przykręcił kurek z gazem.

- Trzeba patrzeć, jakie zapasy ma Europa, a one są rekordowo niskie. Mamy zimę, zaczynamy ogrzewać mieszkania, więc cena gazu poszła w górę, co jest naturalne. Niestety Komisja Europejska podjęła działania w kierunku tzw. zielonego klimatu i w grę wchodzi ETS, który musimy kupować, a cena co roku idzie w górę. Wzrosły też ceny paliwa, a wiadomo, że kiedy ono drożeje, to od razu cena wszystkiego idzie w górę. Wtedy chcemy więcej zarabiać, bo musimy więcej płacić za produkty - to czynnik krajowy, przez który rośnie inflacja. Dużą rolę odgrywają czynniki emocjonalne - wymieniał.

REKLAMA

W przyszłym roku podwyższona inflacja

Minister finansów pytany, jak długo zostanie z nami inflacja na tak wysokim poziomie, ocenił, że wygląda na to, że w przyszłym roku średnia inflacja wyniesie ok. 7-8 proc.

PolskieRadio24.pl, PAP, PTT, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej