Niemiecki koncern Henkel dalej działa w Rosji. "Ponosimy odpowiedzialność za pracowników"
Niemiecki koncern chemiczny Henkel kontynuuje działalność w Rosji - podaje "Die Welt". Prezes Carsten Knobel w poniedziałek podczas wirtualnego walnego zgromadzenia zapewniał, że spółka wprowadza wszelkie sankcje wobec Moskwy, ale podkreślał jednocześnie, że spółka ponosi odpowiedzialność za 2,5 tysiąca pracowników w Rosji. "Wstrzymanie naszego biznesu w Rosji może mieć daleko idące konsekwencje. Również dla naszych pracowników na miejscu" - przekonywał.
2022-04-05, 08:20
Jak wyjaśniał Knobel, istnieje ryzyko, że w Rosji zagraniczne firmy mogą zostać w przyszłości wywłaszczone przez rząd. Potwierdził, że Henkel obecnie kontynuuje produkcję i sprzedaż w Rosji.
- Są to głównie produkty codziennego użytku, takie jak środki czystości i higieny – dodał.
Wstrzymanie inwestycji, ale działalność kontynuowana
Knobel podkreślił, że Henkel "konsekwentnie wdraża wszystkie międzynarodowe sankcje przeciwko Rosji" – wszelkie kampanie reklamowe zostały wstrzymane, podobnie jak działania sponsoringowe. Firma wstrzymała także wszystkie planowane inwestycje w Rosji.
Prezes zaznaczył, że "Henkel z największą uwagą śledzi rozwój wydarzeń, i nie wyklucza podjęcia dalszych kroków". Nie podał jednak żadnych dalszych szczegółów na ten temat.
REKLAMA
- Zdecydowana większość Polaków popiera zakaz importu węglowodorów z Rosji. Znamy wyniki sondażu
- Prezes Deutsche Banku boi się odcięcia od rosyjskiego gazu? Mówi o ryzyku recesji w Niemczech
Jak poinformował Knobel, Henkel zatrudnia na Ukrainie 600 osób.
- Cztery zakłady Henkla na terenie Ukrainy zostały natychmiast zamknięte, gdy tylko rozpoczęły się działania wojenne, a już drugiego dnia wojny uruchomiono pakiet pomocowy o wartości ponad miliona euro – podkreślił Knobel, zaznaczając solidarność i pomoc pracowników firmy wobec uchodźców z Ukrainy.
PolskieRadio24.pl, PAP, md
REKLAMA
REKLAMA