Polska chce przyspieszyć derusyfikację energetyki UE. Anna Moskwa: chcemy wypracować wspólną strategię
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa mówi, że Polska chce, by kraje UE wypracowały wspólne stanowisko w sprawie tak zwanego rosyjskiego EU ETS. Zasada jest prosta, jeśli kupujemy gaz z Rosji, to musimy ponosić za to opłaty. Taki sam mechanizm jest w przypadku opłat za emisję CO2. Emitujemy, to musimy za to płacić. Chcemy naszą propozycję oprzeć na mechanizmie znanym już w UE - wskazuje minister w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
2022-05-09, 08:02
Szefowa resortu była pytana o odzew na zaprezentowany podczas ostatniej Rady UE przez polską delegację tzw. rosyjski EU ETS w odpowiedzi na wolne tempo odchodzenia od paliw kopalnych z Rosji.
Rosja szantażuje odcięciem dostaw gazu
Minister Moskwa przekazał, że podczas ostatniej Rady dominował temat odcięcia dostaw gazu z Rosji do Polski i Bułgarii.
- Prezentację stanowisk rozpoczęła Bułgaria, a my kończyliśmy ją i podsumowaliśmy. Dyskusji jednak nie było - podała.
Wskazała, że podczas spotkań bilateralnych część krajów wyrażała zdanie, że jest skłonna poprzeć pomysł tzw. rosyjskiego EU ETS.
Przekazała, że umówiono się, że jeszcze w pierwszym tygodniu maja zaprezentowane zostaną spisane założenia projektu, z prośbą o wydelegowanie na poziomie roboczym po jednym przedstawicielu z każdego z państw członkowskich do dalszych rozmów.
- Na skutek wojny gospodarka Ukrainy skurczy się o prawie połowę. Są najnowsze szacunki
- MF: ponad 300 tys. przedsiębiorców zmieniło formę opodatkowania. Zobacz najnowsze dane
- Chcemy wspólnie i szybko wypracować jedno podejście, uwzględniając stanowiska wszystkich państw. Naszym zdaniem to dobry moment na podjęcie dyskusji, zwłaszcza w sytuacji, kiedy zgodziliśmy się na embargo na węgiel i ropę z Rosji. W tej układance brakuje gazu - stwierdziła.
REKLAMA
Derusyfikacja unijnej energetyki
Jej zdaniem, aby szybciej odchodzić od tego paliwa, pomysł, bazujący na opodatkowaniu importu "błękitnego paliwa”, może przyspieszyć ten proces.
- Ze strony Komisji Europejskiej widać zainteresowanie i chęć poznania szczegółów propozycji. Będziemy pracować nad projektem w maju. Zasada jest prosta, jeśli kupujemy gaz z Rosji, to musimy ponosić za to opłaty. Taki sam mechanizm jest w przypadku opłat za emisję CO2. Emitujemy, to musimy za to płacić. Chcemy naszą propozycję oprzeć na mechanizmie znanym już w UE – wyjaśniła.
- Środki pochodzące z opłat za kupno rosyjskich węglowodorów mogłyby finansować inwestycje w ramach nowego pakietu stymulacyjnego energetykę UE czy wspierać Ukrainę w odbudowie energetyki – dodała.
PolskieRadio24.pl, Rzeczpospolita, PAP, md
REKLAMA