Maleją zapasy ropy w USA, popyt ciągle rośnie. Prezes Orlenu o czynnikach wpływających na ceny paliw
Ropa naftowa w USA jest coraz droższa - surowiec kosztuje już ponad 122 USD za baryłkę. Ceny paliw w Polsce pozostają jedynymi z najniższych w Europie.
2022-06-09, 10:10
W USA maleją zapasy benzyny, a sezon letnich podróży dopiero się rozpoczął - informują maklerzy. Spadek zapasów w USA przekłada się na wzrost cen surowca na światowych rynkach.
Zapasy benzyny w USA w ub. tygodniu spadły o 812 tys. baryłek do 218,18 mln baryłek - wynika z oficjalnych danych Departamentu Energii USA (DoE). To najniższy poziom tych zapasów od 2014 r. i już 10 tydzień ich spadku, a tak długiego pasma zniżek zapasów benzyny nie było w USA od 2019 r.
Konsumpcja paliw w USA mocno rośnie pomimo tego, że cena detaliczna benzyny jest obecnie na rekordowym poziomie i zbliża się do 5 USD za galon. Analitycy spodziewają się, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy rynek produktów rafineryjnych będzie się jeszcze bardziej zacieśniał, a to będzie sprzyjać dalszym wzrostom cen ropy.
Szczyty jeszcze przed nami
Minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednego z głównych producentów ropy w OPEC, ocenił, że ceny ropy jeszcze "nie są blisko szczytu", ponieważ zbliżające się odbicie chińskiego popytu na paliwa - po epidemii Covid-19, przyniesie coraz większą konsumpcję ropy.
REKLAMA
Al-Mazrouei ostrzegł, ze bez większych inwestycji w sektor naftowy na całym świecie, kraje OPEC+ nie są w stanie same zagwarantować wystarczającej podaży ropy, ponieważ popyt na paliwa w pełni zaczyna się odradzać na świecie po pandemii Covid-19.Przedstawiciel ZEA ocenił, że ceny ropy mogą osiągnąć "niewidziany" do tej pory poziom, jeśli z rynku zostanie całkowicie wycofana rosyjska ropa i gaz ziemny.
OPEC+ uzgodnił w ub. tygodniu, że w miesiącach letnich nieco szerzej "otworzy swoje kurki z ropą", jednak ustalony przez kraje sojuszu wzrost podaży ropy stanowi jedynie 0,4 proc. światowego popytu na surowiec w lipcu i sierpniu i następuje po tym, jak kraje OPEC+ miały trudności z osiągnięciem wcześniej ustalonych celów produkcyjnych.
Ocenia się, że jedynie Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie mają jeszcze znaczne ilości niewykorzystanych mocy produkcyjnych, ale nawet to nie wystarczy, aby zrównoważyć braki w dostawach ropy spowodowane sankcjami krajów Zachodu na Rosję za jej atak zbrojny na terytorium Ukrainy.
Ceny paliw w Polsce
Prezes Orlenu Daniel Obajtek podczas spotkania z dziennikarzami tłumaczył, że wysokie ceny paliwa są związane tylko i wyłącznie z sytuacją na rynku. Na ceny paliw wpływa wojna, zwiększony popyt oraz słabnąca złotówka i wysoka cena baryłki ropy. Stwierdził, że koncern działa w ramach międzynarodowego rynku i jest zależny od jego trendów:
REKLAMA
Posłuchaj
Daniel Obajtek podkreślił, że biorąc pod uwagę słabnącą złotówkę, aktualnie cena baryłki ropy jest najwyższa w historii. Do tego dochodzi niepokój na rynku związany z wojną na Ukrainie a także rosnące zapotrzebowanie na paliwo związane z nadchodzącymi wakacjami.
Prezes Daniel Obajtek podkreślił, że koncern nie zarabia dodatkowo na wyższych cenach paliwa ponieważ zysk ze sprzedaży detalicznej jest stosunkowo niewielki. Daniel Obajtek dodał również, że Orlen nie może odgórnie zaniżyć cen paliwa na stacjach bo doprowadziłoby to do ogólnokrajowego kryzysu.
Posłuchaj
Aktualnie średnia cena benzyny 95 w Polsce wynosi 7 zł 79 groszy. Za olej napędowy średnio musimy zapłacić 8 zł i 6 groszy.
Tarcza antyinflacyjna
Do końca lipca w ramach tzw. pierwszej tarczy antyinflacyjnej obowiązuje obniżona stawka podatku akcyzowego na energię elektryczną i niektóre paliwa silnikowe, tj. olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę silnikową, gaz skroplony LPG, zwolnienie z podatku akcyzowego energii elektrycznej wykorzystywanej przez gospodarstwa domowe, zwolnienie z podatku od sprzedaży detalicznej sprzedaży paliw. Do końca lipca działa również druga tarcza antyinflacyjna, która obniża stawki VAT na żywność, nawozy i paliwa.
REKLAMA
- Obowiązująca do 31 lipca tarcza antyinflacyjna będzie przedłużona najprawdopodobniej o 3 miesiące - powiedział we wtorek wiceminister finansów Piotr Patkowski. Ocenił, że schładzanie inflacji to perspektywa trzeciego, może czwartego kwartału.
- Dopóki inflacja będzie się utrzymywała na podwyższonym poziomie, dopóty tarcza będzie przedłużana - dodał.
Pytany o to, do jakiego poziomu inflacja musiałaby spaść, by tarcza nie była dalej wydłużana, Patkowski stwierdził, że jest za wcześnie, by mówić o kryteriach.
- Na razie działamy tak, by inflacja rosła wolniej miesiąc do miesiąca niż w ostatnich kwartałach. Myślę, że schładzanie inflacji to perspektywa trzeciego, może czwartego kwartału tego roku. Wtedy będziemy obserwowali dalsze procesy. Teraz jest za wcześnie, by mówić o wygaszaniu tarczy - przekazał wiceszef MF.
REKLAMA
- Czytaj także:
Fuzja Orlenu i Lotosu. Daniel Obajtek: w najbliższym czasie spodziewamy się zgody KE
PolskieRadio24.pl/ Reuters/ Bloomberg/ PAP/ IAR/ mib
REKLAMA