Odpływ kapitału i trudności z finansowaniem deficytów. Prezes GPW o stopach procentowych na świecie

2022-06-27, 07:07

Odpływ kapitału i trudności z finansowaniem deficytów. Prezes GPW o stopach procentowych na świecie
Znany inwestor szykuje się na spadki cen na rynkach.Foto: Shutterstock/whiteMocca

- Efektem podnoszenia stóp procentowych w dużych gospodarkach jest odpływ kapitału z mniejszych krajów i osłabienie ich walut - powiedział prezes Giełdy Papierów Wartościowych Marek Dietl. Dodał, że deprecjacja złotego utrudniłaby finansowanie deficytu budżetowego przyszłym roku.

Według prezesa GPW inflacja, która obecnie uderza w większość gospodarek Unii Europejskiej, jest efektem zwiększonego popytu konsumenckiego po pandemii i nakładającego się na to kryzysu na rynku surowcowym, spowodowanym wojną na Ukrainie.

- Popyt był tak duży, że nastąpiło bardzo szybkie przełożenie cen surowców energetycznych na produkty konsumpcyjne i nakręcenie inflacji - wyjaśnił Dietl.

Zauważył, że polski bank centralny jako jeden z pierwszych rozpoczął cykl podwyżek stóp procentowych, którego celem było wyhamowanie popytu m.in. poprzez "zabranie części pieniędzy wydawanych na konsumpcję". Jego zdaniem, polityka NBP przynosi efekty, o czym świadczy np. ograniczenie liczby udzielanych nowych kredytów o ok. 40 proc., co wpłynie na zmniejszenie popytu i zniechęci producentów do podwyżek cen.

- Wydaje mi się, że jesteśmy blisko szczytu inflacji, ale mamy niepewność co do cen i dostępności gazu oraz cen ropy naftowej - powiedział. Zaznaczył, że kluczowa jest tu postawa krajów Bliskiego Wschodu i ich decyzje w sprawie zwiększenia wydobycia ropy naftowej.

Stopy procentowe na świecie. Źródło: PAP Stopy procentowe na świecie. Źródło: PAP

Silny złoty i inflacja

Pytany na ile, silny złoty pomógłby Polsce zwalczyć inflację, Dietl zauważył, że umocnienie złotego wiąże się ze spadkiem zamówień eksportowych, co nie byłoby korzystne dla naszej gospodarki.

- Obecnie powinnyśmy przede wszystkim dbać o stabilność polskiej waluty i patrzeć na to, co robią inne banki centralne - mówił.

Zauważył też, że rozpoczęty w maju cykl podwyżek stóp w Stanach Zjednoczonych oraz zapowiadany takich ruch przez Europejski Bank Centralny, może spowodować osłabienie złotego.

- Efektem podnoszenia stóp w dużych gospodarkach jest z reguły odpływ kapitału z mniejszych krajów i osłabienie ich walut - wyjaśnił. Dodał, że deprecjacja złotego utrudniłaby finansowanie deficytu budżetowego w przyszłym roku.

- Teraz jest bardzo ważne, byśmy patrzyli na to, co dzieje na rynkach międzynarodowych i kierowali naszą polityką monetarną tak, by w przyszłym roku móc finansować dług publiczny czy deficyt budżetowym - wskazał.

Prezes GPW powiedział również, że wojna, paradoksalnie, może przyczynić się do większego zainteresowania inwestorów zagranicznych Polską. "Dotyczy to np. branż związanych z cyberbezpieczeństwem, a także z obsługą wojska; np. produkcją żywności dla armii amerykańskiej". Dodał jednak, że o ile odpływ kapitału dzieje się "w oka mgnieniu", to proces budowy fabryki trwa ok. trzech lat.

Pieniądze z KPO

- Dlatego tak ważne dla polskiej gospodarki jest uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy, które pozwoliłoby zrównoważyć chwilowy dopływ kapitału - podsumował.

1 czerwca Komisja Europejska po ponad rocznych negocjacjach zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Był to krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy i Odporności po kryzysie wywołanym pandemią Covid-19. Na 800 mld euro w ramach Funduszu składają się dotacje i pożyczki.

Komisja Europejska jako warunek akceptacji KPO postawiła m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Nowelizacja ustawy o SN, wprowadzająca m.in. to rozwiązanie, została niedawno uchwalona przez parlament i podpisana przez prezydenta; wejdzie w życie 15 lipca.

17 czerwca polski Krajowy Plan Odbudowy zatwierdziły państwa członkowskie UE. Decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu. Na razie nie wiadomo, kiedy pieniądze trafią do Polski. KPO zakłada, że Polska musi wdrożyć reformy dotyczące sądownictwa do końca czerwca, a to otworzy jej w lipcu drogę do złożenia wniosku o środki finansowe. Komisja będzie miała do dwóch miesięcy na ocenę tego wniosku.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej