Ponad 750 mln zł długów gastronomii. "Branża została mocno poturbowana przez pandemię"
Zaległości branży gastronomicznej wzrosły po pandemii i przekroczyły 754 mln zł - podał Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor. Rekordzistą, z ponad 47 mln zł długu, jest restaurator z Dolnego Śląska.
2022-07-07, 10:27
Z badania wynika, że w grupie osób korzystających z gastronomii, 54 proc. zapowiedziało, że teraz wydadzą mniej na jedzenie na mieście, co oznacza, że albo będą bywać rzadziej, albo znajdą lokale tańsze niż te wcześniej odwiedzane. Z kolei 37 proc. badanych deklaruje, że nie zmieni swoich budżetów przewidzianych na gastronomię, a 9 proc. ankietowanych jest gotowych na wyższe rachunki.
- Branża, która wraz ze wzrastającą zamożnością społeczeństwa miała się coraz lepiej, została mocno poturbowana przez pandemię, a teraz bez chwili na oddech musi stawić czoło galopującej inflacji i poczuciu niepewności, jakie wywołuje wojna - ocenił prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
Długi gastronomii rosną
Z danych BIG InfoMonitor wynika, że w pierwszym roku z COVID-19, mimo dopłat i pomocy państwa, wartość nieuregulowanych przez firmy gastronomiczne faktur i rat kredytów wzrosła o prawie 90 mln zł i przekroczyła 734 mln zł. Od kwietnia zeszłego roku do kwietnia tego roku przybyło 20 mln zł.
- Na podobnym poziomie wciąż zwiększa się liczba firm niesolidnych dłużników. Rocznie przybywa ich bowiem ponad 300 i obecnie zaległości wobec kontrahentów ma niemal 10,5 tys. podmiotów gastronomicznych aktywnych, zawieszonych i zamkniętych - wskazał Grzelczak.
Najgorzej radzą sobie firmy gastronomiczne z Mazowsza, gdzie jest zarówno najwięcej zadłużonych restauratorów, jak i najwyższe wartości długów – 2122 firmy i prawie 151 mln zł zaległości. Wśród przedsiębiorców ze Śląska problemy ma 1415, a ich łączna zaległość przekracza 78 mln zł. Na drugiej pozycji pod względem zadłużenia jest Dolny Śląsk z kwotą niemal 112 mln zł. Z kolei najwyższą średnią zaległość przypadającą na gastronomiczny biznes notuje woj. świętokrzyskie – prawie 143 tys. zł.
- Resort finansów udostępnił kalkulator wynagrodzeń. Oblicz, jakie są skutki ostatnich zmian podatkowych
- Powstał portal z ofertami pracy dla Ukraińców w Polsce. Wystarczy mieć numer PESEL
Najwyższą zaległość przypadająca na jednego restauratora według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i danych biura informacji kredytowych BIK odnotowano natomiast w woj. dolnośląskim - ponad 47 mln zł. Na drugiej pozycji uplasował się przedsiębiorca z woj. świętokrzyskiego z zaległością na prawie 17,5 mln zł, a na trzeciej z Mazowsza – 11,8 mln zł.
REKLAMA
- Łączna wartość zadłużenia wszystkich szesnastu wojewódzkich rekordzistów wynosi prawie tyle, co łączna zaległość wszystkich restauratorów z woj. mazowieckiego, których jest 2122 - zwróciła uwagę Halina Kochalska z BIG InfoMonitor.
Foodtrucki - nie takie rentowne?
O ile dłużników przybywa głównie wśród prowadzących restauracje, to za przyrost zaległości w ostatnich 12 miesiącach odpowiadają przede wszystkim ruchome placówki gastronomiczne, czyli m.in. obstawiające różnego rodzaju imprezy masowe foodtrucki. Podwoiły one swoje zaległości do 34 mln zł. Choć jest szansa, że liczne wydarzenia organizowane tego lata podreperują ich finanse - zwrócił uwagę Grzelczak.
Badanie Quality Watch zrealizowano 25 – 28 marca 2022 r., metodą CAWI, na próbie 1056 Polaków w wieku powyżej 18 lat.
PolskieRadio24.pl, PAP, md
REKLAMA