Firmy konsultingowe wychodzą z długów. Liczba dłużników jest jednak najwyższa w historii
Zadłużenie firm konsultingowych na polskim rynku wynosi 263,1 mln zł, dla porównania we wrześniu 2021 r., czyli w czasie pandemii, było to 345,8 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Na pieniądze od firm konsultingowych czekają przede wszystkim banki, ubezpieczyciele i firmy windykacyjne.
2022-07-14, 10:31
Najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów w sprawie zaległości płatniczych branży konsultingowej obejmują firmy prawnicze, rachunkowo-księgowe, doradztwa podatkowego oraz związane z zarządzaniem.
Ich zadłużenie to obecnie 263,1 mln zł, średni dług sięga 36,3 tys. zł, a liczba dłużników 7.249 - najwięcej w ujęciu historycznym.
Według KRD w 2018 r. zaległości finansowe podmiotów z branży konsultingowej wynosiły 184 mln zł. Miało je 5.413 firm. Średnie zadłużenie sięgało wówczas 34 tys. zł. We wrześniu 2021 r., czyli w czasie pandemii, suma niezapłaconych faktur i rachunków wzrosła do 345,8 mln zł, liczba dłużników - do 7.228, a przeciętna kwota niezapłaconych faktur i rachunków do 47,8 tys. zł.
Gros długu obciąża jednoosobowe działalności
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zaznaczył, że branża konsultingowa jest zwykle postrzegana przez pryzmat dużych, wiodących korporacji zajmujących się doradztwem podatkowym i audytem.
REKLAMA
- Tymczasem tworzy ją także liczna grupa mniejszych firm, w tym jednoosobowych działalności gospodarczych - powiedział.
Dodał, że gros długu obciąża właśnie jednoosobowe działalności. Mają one do zapłacenia 140,5 mln zł. Z kolei przedsiębiorstwa i instytucje 121,7 mln zł. Reszta, czyli 888 tys. zł, to długi spółek cywilnych.
Zgodnie z danymi KRD, najbardziej zadłużone są podmioty zajmujące się doradztwem związanym z zarządzaniem. Przypada na nie 109,9 mln zł zaległości. Spółki prawnicze mają do oddania 64,4 mln zł, a prowadzące działalność rachunkowo-księgową i doradztwo podatkowe - 62 mln zł.
Pod względem średniego zadłużenia, prym wiodą podmioty zajmujące się badaniami naukowymi i pracami rozwojowymi - na jedną firmę przypada przeciętnie 54,1 tys. zł zaległości.
REKLAMA
Drudzy są prawnicy z 43,6 tys. zł, a trzeci doradcy odpowiedzialni za zarządzanie, ze średnią kwotą długu 42,8 tys. zł.
Czekają banki, ubezpieczyciele i firmy windykacyjne
Spośród regionów najwyższe zadłużenie - 96 mln zł - obciąża firmy konsultingowe z Mazowsza. Zajmujące drugie miejsce województwo śląskie, które zalega z 31,1 mln zł, a trzecie - Dolny Śląsk, gdzie doradcy powinni uregulować 24,5 mln zł. Najmniej problemów z płatnościami ma Podlasie, gdzie długi wynoszą 1,6 mln zł.
Na pieniądze od firm konsultingowych czekają przede wszystkim banki, ubezpieczyciele i firmy windykacyjne - 161,9 mln zł. To ponad połowa całego długu.
Eksperci zwrócili uwagę, że problem z przepływem pieniędzy widać też w samej branży - 22,5 mln zł to nieuregulowane faktury wobec innych firm doradczych. Natomiast 15 mln zł stanowią zaległości wobec podmiotów zajmujących się działalnością informacyjną i komunikacyjną, głównie firm z branży IT.
REKLAMA
Zdaniem Andrzeja Kulika, ekspert Rzetelnej Firmy, będącej partnerem KRD, wiarygodność finansowa w branży doradztwa jest szczególnie ważna, buduje ona bowiem zaufanie kontrahentów.
- Profesjonalizm podmiotów konsultingowych mierzy się m.in. trafnymi rozwiązaniami tworzonymi dla klientów, ale istotną rolę odgrywa też dyscyplina płatnicza. Firmom tym nie pomaga jednak to, że same mają zamrożone u klientów aż 449 mln zł. Tyle są im winni kontrahenci, dla których świadczyły one swoje usługi - podkreślił.
Wartość wierzytelności przewyższa kwotę długów
Najmniej solidne w regulowaniu należności wobec firm doradczych są przedsiębiorstwa transportowe i magazynowe, które zalegają im z zapłatą 102,4 mln zł. Z kolei 94,2 mln zł są winne przedsiębiorstwa handlowe, a 57,4 mln zł sektor budowlany - wynika z danych KRD.
Jak zwrócił uwagę Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso współpracującej z KRD, firmy konsultingowe słono płacą za niewywiązywanie się z regulowania zobowiązań przez kontrahentów, gdyż w ich przypadku wartość wierzytelności przewyższa kwotę długów.
REKLAMA
- Tworzy się błędne koło: kontrahenci nie płacą, więc doradcy nie mają z czego pokryć swoich rachunków. Taka sytuacja może pogłębiać problemy finansowe branży - podsumował.
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA