Czy Węgry z powodu wojny na Ukrainie zawieszą współpracę z Rosatomem?
Rosyjski dostawca technologii jądrowej Rosatom otrzymał pozwolenie na budowę dwóch nowych bloków w węgierskiej elektrowni jądrowej Paks. Budapeszt tłumaczy to faktem, że energetyka jądrowa nie jest na unijnej liście sankcji.
2022-08-28, 11:20
Informację o zakończeniu postępowania w sprawie oceny wniosku o wydanie pozwolenia na budowę bloków jądrowych nr 5 i 6 podała Węgierska Agencja Energii Jądrowej (OAH).
W 2014 roku rząd Węgier zawarł z Rosją umowę – bez przeprowadzania przetargu - na budowę przez Rosatom dwóch nowych bloków elektrowni Paks. W zamierzeniu będą one produkować w sumie więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-2037. Wartą 12 mld euro inwestycję w 80 proc. mają w ramach kredytu finansować Rosjanie. Budowa nowych reaktorów już teraz jest opóźniona o kilka lat.
W chwili obecnej cztery reaktory VVER 440 elektrowni, które rozpoczęły pracę w latach 80-tych ubiegłego wieku, mogą łącznie produkować ok. 2 tys. megawatów, pokrywając ponad 50 proc. krajowego zapotrzebowania.
Sankcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską po ataku na Ukrainę nie obejmują energii jądrowej. Węgierskie media podały kilka miesięcy temu, że Rosja sygnalizowała możliwość wycofania się z umowy budowy nowych reaktorów w Paks. Powodem miały być nałożone na Kreml sankcje. Ale jak widać Moskwa chce wykorzystać chwiejną postawę Węgier wobec "operacji specjalnej" Putina.
PR24/PAP/sw
REKLAMA
REKLAMA