Misja MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski: Rosjanie próbują przekształcić ją w wycieczkę

2022-09-02, 08:17

Misja MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zełenski: Rosjanie próbują przekształcić ją w wycieczkę
Portal Suspilne powiadomił, że członkowie misji MAEA w trakcie pobytu w siłowni atomowej nie mieli możliwości, by prywatnie porozmawiać z ukraińskim personelem.Foto: PAP

Rosjanie próbują przekształcić inspekcję Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w "wycieczkę bez wyników" - uważa prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że nie wpuścili dziennikarzy ukraińskich i zagranicznych, a tylko swoich propagandystów.

- W Kijowie umówiliśmy się z szefem MAEA Rafaelem Grossim, że misji koniecznie towarzyszyć będą dziennikarze mediów ukraińskich i międzynarodowych, niezależni dziennikarze, żeby zobaczyć prawdę i to, co się naprawdę dzieje. Niestety tak się nie stało - powiedział Wołodymyr Zełenski, dodając, że Rosjanie zorganizowali "masówkę dla swoich propagandystów".

- Niestety, przedstawiciele MAEA nie obronili niezależnych mediów - zaznaczył.

Demilitaryzacja i pełna kontrola

- Dobrze, że misja odbyła się pomimo rosyjskich prowokacji i cynicznych ostrzałów Enerhodaru z terenu elektrowni. Źle, że okupanci próbują ją przekształcić w wycieczkę bez wyników. Wierzę, że uda się do tego nie dopuścić - stwierdził prezydent Ukrainy.

Wyraził przekonanie, że misja dokona obiektywnej analizy sytuacji w elektrowni. Powtórzył również, że konieczna jest demilitaryzacja obiektu i przywrócenie kontroli ukraińskiego personelu nad siłownią.

- I niedobrze, że dotąd nie usłyszeliśmy stosownego apelu od MAEA. To był główny punkt naszych ustaleń dotyczących bezpieczeństwa: demilitaryzacja i pełna kontrola naszych specjalistów - podkreślił Wołodymyr Zełenski.

Ukraiński portal Suspilne powiadomił wcześniej, powołując się na źródła, że członkowie misji MAEA w trakcie pobytu w siłowni atomowej nie mieli możliwości, by prywatnie porozmawiać z ukraińskim personelem, a po siłowni przemieszczali się w obecności rosyjskich wojskowych i pracowników rosyjskiego koncernu Rosatom.

Prezydent Zełenski powiedział, że Rosja robiła wiele cynicznych rzeczy, by oszukać misję, w tym zastraszała mieszkańców Enerhodaru (gdzie mieści się Zaporoska Elektrownia Atomowa) i zmuszała ludzi do okłamywania ekspertów MAEA.

Największa siłownia jądrowa w Europie

W czwartek misja tej organizacji nie bez przeszkód dotarła na terytorium okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, gdzie miała przeprowadzić inspekcję. Dyrektor generalny MAEA Grossi powiedział potem, że "pozyskano wiele informacji", a większość ekspertów opuściła obiekt. Na miejscu zostało pięciu przedstawicieli MAEA.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Na jej terenie stacjonują rosyjscy żołnierze ze sprzętem oraz pracownicy Rosatomu. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów. Do ostrzałów doszło również w czwartek, gdy eksperci MAEA zmierzali do elektrowni.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej