Po szczycie klimatycznym COP27. Utworzono fundusz dla krajów poszkodowanych przez zmiany klimatu

Producenci paliw kopalnych skorzystali z przychylnego traktowania w Egipcie podczas rozmów klimatycznych COP27. Sam gospodarz szczytu Egipt, eksporter gazu ziemnego i częsty odbiorca funduszy od producentów ropy z Zatoki Perskiej, był częściowo odpowiedzialny za wynik szczytu.

2022-11-28, 08:55

Po szczycie klimatycznym COP27. Utworzono fundusz dla krajów poszkodowanych przez zmiany klimatu
W Egipcie odbyła się konferencja COP27.Foto: shutterstock/rafapress

Egipscy urzędnicy powiedzieli, że ich priorytetem było zapewnienie sprzyjającej atmosfery dla negocjacji i pełnienie roli neutralnego mediatora. Prezydencja zaprzeczyła, że producenci paliw kopalnych zostali potraktowani przychylnie.

"Decyzja końcowa na COP27 była kompilacją wkładów osiągniętych w drodze konsensusu wszystkich stron UNFCCC, z którymi wszyscy się konsultowali" - przekazano w oświadczeniu, odnosząc się do prawie 200 krajów biorących udział w szczycie w ramach Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu.

Żądania grup ekologicznych i naukowców, aby rządy i firmy pozostawiły ropę i gaz w ziemi, miały w tym roku mniejszą siłę przebicia, ponieważ kraje europejskie starały się zastąpić rosyjski gaz.

Spotkanie COP27 przyniosło mieszane rezultaty. Ciężko wywalczono porozumienie w sprawie funduszu dla krajów najbardziej poszkodowanych przez zmiany klimatu.

REKLAMA

- Decyzja dotycząca składki na fundusz dla krajów zagrożonych zmianami klimatycznymi oraz program prac nad łagodzeniem skutków zmian klimatycznych nie odzwierciedlają w pełni pilności kryzysu klimatycznego i w istocie zbytnio zaspokajają potrzeby krajów z dostępem do surowców kopalnych - powiedział Espen Barth Eide, norweski minister ds. klimatu i środowiska.

- Kraje, które najbardziej naciskały na nowy fundusz na pokrycie strat i szkód jednocześnie próbowały osłabić język dotyczący stopniowego wycofywania paliw kopalnych - dodał.

Niskoemisyjność w cenie

Porozumienia COP27 są zgodne z tym, co wypracowano na szczycie w Glasgow w zeszłym roku, aby przyspieszyć "wysiłki w kierunku stopniowego wycofywania energii z węgla i wycofywania nieefektywnych dotacji na paliwa kopalne".

Zawarto też nowe odniesienie do "energii niskoemisyjnej i odnawialnej". Egipska prezydencja powiedziała, że język ten odzwierciedla część "sprawiedliwej transformacji" przyjętej przez wszystkie strony, która obejmuje wykorzystanie energii wodorowej i jądrowej w celu zmniejszenia emisji.

REKLAMA

Egipski prezydent COP27 Sameh Shoukry przyznał, że w niektórych kręgach było "rozczarowanie", ale powiedział dziennikarzom po zawarciu porozumienia, że "jedna strona nie może osiągnąć wszystkich swoich ambicji, co nie umniejsza wartości tego, co zostało osiągnięte".

Dla niektórych egipska prezydencja osiągnęła satysfakcjonujące porozumienie poprzez zawarcie umowy o utworzeniu funduszu strat i szkód. Pomysłowi temu przez lata sprzeciwiali się niektórzy najwięksi emitenci, tacy jak Stany Zjednoczone i Europa, którzy obawiali się zakresu zobowiązań.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ IAR/ Reuters/ mib

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej